Administracja Joe Bidena znalazła się pod dużą presją Polski, czy krajów bałtyckich a także Francji, dzięki czemu padły słowa o tym, że Ukraina wcześniej czy później będzie członkiem Paktu - powiedział w rozmowie z korespondentem RMF FM w Waszyngtonie, Daniel Fried ekspert Atlantic Council i były ambasador USA w Polsce. Przyznał jednocześnie, że szczyt NATO w Wilnie mógł zakończyć się większym sukcesem.



"Muszę powiedzieć, że Amerykanie - mój rząd - był zbyt powściągliwy wobec członkostwa, wobec drogi Ukrainy do NATO. Ale w gruncie rzeczy pod dobrą presją Polski, krajów bałtyckich i nawet Francuzów, administracja Joe Bidena przyjęła członkostwo Ukrainy w NATO w przyszłości jako rzeczywistość" - powiedział Daniel Fried w rozmowie z Pawłem Żuchowskim. 

Jak zaznaczył, to bardzo dobry krok. Nasz korespondent w Waszyngtonie dopytywał jednak, o brak terminu ewentualnego przystąpienia Ukrainy do NATO. Wielu komentatorów podkreśla, że ta perspektywa jest bardzo mglista. 

"Nie było żadnej szansy konkretnego terminu" - ocenił Daniel Fried. Uważa, że na tym etapie nie było takiej możliwości. Ale jak podkreślił: jestem czasami zwolennikiem presji na Amerykanów, żeby poszli do przodu. 

Pytany o przebieg wileńskiego szczytu NATO, gość Pawła Żuchowskiego, tłumaczył, że według niego, do zwrotu akcji doszło drugiego dnia. 

Pierwszego dnia prezydent Ukrainy mówił, że szczyt nie zakończy się sukcesem. Następnego dnia jednak wszystko się zmieniło. Zmienił się ton wypowiedzi polityków. "Drugi dzień był merytoryczny" - powiedział Fried. Dodał, że ważne było oświadczenie państw G7. Padły słowa ważne dla NATO i Ukrainy - uważa. 

W rozmowie z RMF FM ambasador Daniel Fried odniósł się także do słów byłego specjalnego przedstawiciela USA do spraw Ukrainy. 

"Brak konkretnych perspektyw dotyczących członkostwa tego kraju w NATO, zachęca Władimira Putina do kontynuowania wojny przeciwko państwu ukraińskiemu - ocenił w natomiast Kurt Volker, były specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy, komentując wyniki szczytu w Wilnie. 

Według niego, w Wilnie powtórzono to, co zostało powiedziane w Bukareszcie w 2008 roku. 

Volker podkreślił, że "powtórzenie tych niekonkretnych słów powoduje dużo szkód". "Mówi to Putinowi: walcz dalej, ile chcesz" - dodał amerykański dyplomata. 

Ambasador Daniel Fried w rozmowie z naszym korespondentem wspominał również swoją ostatnią wizytę w Polsce. Odwiedził między innymi Kraków. 


W przyszłym roku szczyt NATO odbędzie się w Waszyngtonie. 

Opracowanie: