"MSW Ukrainy zamierza utworzyć lokalne oddziały specjalne złożone z cywilów, którzy gotowi są bronić kraju przed zagrożeniami" - oświadczył w niedzielę wieczorem szef resortu Arsen Awakow. Poinformował, że wydał już rozkaz o powołaniu takiego oddziału w obwodzie ługańskim.

Nowa struktura oddziałów specjalnych MSW jest odpowiedzią dywersantom, zielonym ludzikom (tak na Ukrainie nazywa się żołnierzy rosyjskich w mundurach bez oznakowania) i innym formacjom bandyckim, których zadaniem jest atakowanie państwowości i jedności terytorialnej Ukrainy - napisał Awakow na swoim Facebooku.

Minister wyjaśnił, że oddziały powstaną w każdym większym mieście kraju. Donieck będzie miał swój oddział złożony z patriotów Ukrainy i Doniecczyzny. Ługańsk - swój. W Dniepropietrowsku będzie oddział +Dnipro+. Mikołajów, Odessa, Chersoń, Charków - praktycznie każdy region będzie miał możliwość posiadania takiego stabilizacyjnego oddziału - podkreślił.

Według Awakowa w nowej formacji będzie służyło 12 tysięcy osób. Otrzymają oni wyposażenie i będą szkoleni i dowodzeni przez zawodowych oficerów. Osoby chętne do służby w lokalnych oddziałach specjalnych będą do niej przyjmowane bez zbędnych formalności - zapewnił.

Na Ukrainie trwa akcja antyterrorystyczna wymierzona w prorosyjskich separatystów, którzy atakują i zajmują gmachy administracji państwowej na wschodzie kraju. W niedzielę pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow ogłosił, że do akcji włączono wojsko. Oświadczył też, że jeśli do poniedziałku rano separatyści złożą broń, nie zostaną ukarani. Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wałentyn Naływajczenko ostrzegł, że jeśli broń nie zostanie złożona, separatyści będą likwidowani.

(jad)