Rzecznik ukraińskiej straży granicznej Ołeh Słobodian oświadczył, że Rosja w ostatnich dniach skoncentrowała na administracyjnej granicy Ukrainy z zaanektowanym przez Rosję Krymem więcej wojsk z nowocześniejszym wyposażeniem. Tymczasem prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiadomił, że zarządził najwyższy stopień gotowości bojowej wszystkich ukraińskich sił stacjonujących przy granicy administracyjnej z Krymem i przy linii walk z separatystami w Donbasie.
Wczoraj już rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że Ukraińcy planowali przeprowadzić atak terrorystyczny na Krymie, którego celem byłaby krytyczna infrastruktura. Informacjom FSB zaprzeczyły kategorycznie ukraińskie ministerstwo obrony i wywiad wojskowy, który według Moskwy miał organizować dywersję.
Rzecznik ukraińskiej straży granicznej Ołeh Słobodian oświadczył dziś, że Rosja w ostatnich dniach skoncentrowała na administracyjnej granicy Ukrainy z zaanektowanym przez Rosję Krymem więcej wojsk z nowocześniejszym wyposażeniem.
Możemy jednoznacznie powiedzieć, że rosyjskie wojska, które stacjonowały tam od marca, są teraz zastępowane innymi - powiedział na briefingu. Poinformował, że wojska, wysyłane na granicę z półwyspem, "mają bardziej nowoczesne wyposażenie i są tam oddziały powietrznodesantowe".
W minionych dniach obserwujemy wzmocnienie oddziałów na granicy. Ich liczebność została zwiększona - dodał Słobodian.
Rzecznik ukraińskiego sztabu generalnego Władysław Sełezniow oświadczył z kolei, że Ukraina dysponuje wystarczającym potencjałem militarnym, żeby się obronić, i monitoruje sytuację wokół Krymu. W rozmowie z agencją Reutera powiedział także, że Ukraina w środę rozpoczęła w południowej części kraju zaplanowane ćwiczenia wojskowe.
(mal)