Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ma nadzieję, że w rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem udało mu się uzgodnić tryb uwolnienia skazanej przez rosyjski sąd na 22 lata więzienia lotniczki Nadii Sawczenko. "Do mojej wczorajszej rozmowy z Putinem doszło z mojej inicjatywy. Wydaje mi się, że udało się nam uzgodnić pewien tryb uwolnienia Nadii" - powiedział Poroszenko na konferencji prasowej ze składającym wizytę w Kijowie premierem Danii Larsem Lokke Rasmussenem. We wtorek pojawiła się informacja, że Ukrainka przerwała głodówkę.

Petro Poroszenko spotkał się z matką i siostrą Nadii Sawczenko. Zapewnił, że nad uwolnieniem przetrzymywanej w Rosji ukraińskiej pilotki pracuje zarówno MSZ, jak i ministerstwo sprawiedliwości. Według prezydenta Ukrainy, Sawczenko zgodziła się na przerwanie głodówki. Kobieta od 6 kwietnia nie przyjmuje napojów ani jedzenia. Podtrzymywana jest przy życiu z pomocą kroplówek. Ukraińskie władze określają jej stan jako ciężki.

Wraz z mamą, Marią Iwaniwną, i siostrą Wirą, zwróciliśmy się do Nadii z prośbą o przerwanie głodówki. Dziękuję, że się zgodziłaś - podkreślił Poroszenko. Minister sprawiedliwości Ukrainy Pawło Petrenko podkreślił, że jego resort w najbliższych dniach prześle Rosji dokumenty, dzięki którym - jak liczą władze w Kijowie - Sawczenko będzie mogła powrócić do ojczyzny. Ukraina zamierza wykorzystać w tym celu konwencję, zezwalającą skazanym za granicą na odbywanie kary więzienia we własnym kraju.

W sytuacji, w której znajduje się Nadija, wyznaczone przez konwencję terminy są nie do przyjęcia. Dlatego też dziś omówiliśmy działania, które prócz kwestii prawnych przewidują także ruchy polityczne i dyplomatyczne; chcemy przyspieszyć proces jej przekazania - powiedział Petrenko.

Cytat

Gotów jestem wysłać samolot prezydencki z moimi przedstawicielami, by przywieźć Nadiję do domu, by jak najszybciej powróciła na Ukrainę
Petro Poroszenko

Sawczenko skazana na 22 lata więzienia

Wyrok 22 lat więzienia Sawczenko usłyszała 22 marca. Sąd w Doniecku w obwodzie rostowskim na południu Rosji uznał ją za współwinną śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 roku. Sawczenko nie przyznała się do winy i twierdzi, że została uprowadzona przez prorosyjskich separatystów do Rosji, zanim dziennikarze zostali zabici.

Według jej obrońców Kijów i Moskwa prowadzą rozmowy na temat wymiany lotniczki na dwóch rosyjskich wojskowych, których w poniedziałek ukraiński sąd skazał na 14 lat więzienia za udział w wojnie przeciwko Ukrainie i terroryzm. TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ>>>

To kapitan Jewgienij Jerofiejew i sierżant Aleksandr Aleksandrow, żołnierze brygady sił specjalnych (specnazu) rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU z miasta Togliatti nad Wołgą. Walczyli po stronie prorosyjskich separatystów w Donbasie. W maju 2015 roku Jerofiejew i Aleksandrow dostali się do ukraińskiej niewoli w obwodzie ługańskim. Ich proces trwał od września ubiegłego roku. Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczało, by zatrzymani byli żołnierzami służby czynnej, lecz zażądało ich uwolnienia.

(ug)