Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie wojnę - oświadczył pełniący obowiązki ukraińskiego prezydenta Ołeksandr Turczynow. Ostrzegł również przed kolejnymi prowokacjami prorosyjskich separatystów szykowanych na Dzień Zwycięstwa 9 maja.

Federacja Rosyjska prowadzi przeciwko naszemu krajowi wojnę. Toczy się zarówno na wschodzie, jak i na południu. O ile na wschodzie - bądźmy szczerzy - to się im udało, to w obwodzie odeskim odczuli oni realny opór ze strony patriotycznie nastawionych mieszkańców. I próba destabilizacji sytuacji doprowadziła tam do strasznej tragedii, w której zginęli ludzie - powiedział w programie telewizyjnym.

Turczynow ostrzegł, że Rosjanie mogą przygotowywać kolejne prowokacje pod koniec tygodnia.

Ich celem jest obalenie władz w Kijowie. Oczekujemy, że kolejne działania prowokacyjne mogą nastąpić 9 maja. Musimy być czujni we wszystkich regionach, gdzie mogą być dywersanci i prowokatorzy - podkreślił.

Musimy być gotowi do odparcia tej agresji - oświadczył Turczynow.

Prokuratura obwodu odeskiego poinformowała, że po zamieszkach w Odessie, gdzie w piątek doszło do brutalnych starć między zwolennikami jedności Ukrainy a prorosyjskimi separatystami, zginęło 46 osób. 31 osób z tej grupy zginęło w pożarze w siedzibie związków zawodowych, gdzie znajdował się sztab separatystów.

(abs)