"Uważam, że to jest temat do poważnej debaty. Nie powiedziałbym dzisiaj, że ta sprawa jest zamknięta, że jesteśmy gotowi powiedzieć nie, że nie możemy dozbrajać w broń defensywną Ukraińców" - powiedział szef polskiego MSZ Grzegorz Schetyna w przerwie obrad 51. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. „Im więcej będzie ofiar, tym częściej będziemy pytani, czy można pozwolić umierać Ukraincom, czy może jednak trzeba pomóc im się bronić" - mówił szef polskiej dyplomacji.

Na Ukrainie trwa wojna i giną ludzie. Obowiązkiem wolnego świata - UE i USA jest pomoc, wsparcie dla tych, do których się strzela i którzy giną dzisiaj w Donbasie - podkreślał Schetyna. Dodał, że każda misja, w której uczestniczą państwa UE - też te największe jak Francja i Niemcy - musi mieć wsparcie całej UE. To oczywiste i tak się dzieje także w tej misji - dodał. W jego ocenie niemiecko-francuska inicjatywa jest "bardzo trudna i będzie trwała". Nie wierzę, że jutro czy dziś wieczorem uda się ustalić jakieś porozumienie. Przed nami dużo pracy -przyznał.

Schetyna zdystansował się od wypowiedzi amerykańskiego senatora Johna McCaina, który porównał politykę kanclerz Angeli Merkel wobec Rosji w kryzysie ukraińskim do ugodowej polityki Zachodu wobec Adolfa Hitlera w latach 30. Powiedział, że woli przywoływać "świetne" wystąpienie wiceprezydenta Joe Bidena, który poparł najnowszą inicjatywę pokojową Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a.