Zwolnieni przez prorosyjskich separatystów ze Słowiańska na wschodzie Ukrainy obserwatorzy OBWE dotarli do Doniecka. Są już w rękach innych pracowników OBWE - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Misja OBWE została zatrzymana 25 kwietnia.

Uprowadzeni ponad tydzień temu przez prorosyjskich separatystów na Ukrainie obserwatorzy OBWE są już w Doniecku. Stamtąd mają udać się samolotem do Berlina. W ciągu doby polski obywatel powinien być w kraju.

Jak powiedział reporterowi RMF FM rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Wojciechowski, obserwatorzy OBWE zostali już przekazani wysłannikom organizacji.

Potwierdzam, że są bezpieczni, cali i zdrowi. Polak jest w dobrej formie zarówno fizycznej, jak i psychicznej - powiedział nam Wojciechowski.

Ukraińska dyplomacja przekazała, że zakładnicy zostali uwolnieni dzięki wspólnym wysiłkom władz w Kijowie, OBWE i Rosji.

Polski MSZ wydał komunikat, w którym informuje: "Dziękujemy państwom, organizacjom i osobom zaangażowanym w uwolnienie zakładników. Jednocześnie stanowczo potępiamy porywanie ludzi jako metodę realizacji jakichkolwiek celów politycznych.

Wyrażamy nadzieję, że ten godny pożałowania incydent nie wpłynie negatywnie na działalność Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE, której zadaniem jest śledzenie i stabilizacja sytuacji na Ukrainie oraz innych misji OBWE nad Dnieprem. Polska potwierdza swoje poparcie dla działań stabilizacyjnych na Ukrainie prowadzonych pod egidą OBWE".

(j.)