Minister rozwoju gospodarczego i handlu Ukrainy Pawło Szeremeta podał się do dymisji. "Mam dość zderzania się ze ścianą i walki z wczorajszym systemem" - tak Pawło Szeremeta napisał na Facebooku.

Szeremeta skarży się na ludzi, którzy faktycznie rządzą ukraińską gospodarką, czyli na urzędników żyjących z łapówek, funkcjonariuszy służb specjalnych i oligarchów, którzy mają tu najwięcej do powiedzenia.

Niedawno w wywiadzie dla RMF FM Pawło Szeremeta mówił, że to jest największy problem Ukrainy, że nie wiadomo kto rządzi. Musimy mieć klarowny system władzy, co jest szczególnie ważne w czasie wojny, którą teraz mamy  - mówił Szeremeta. Okazało się jednak, że ludzie, którzy przez lata zarabiali na Ukrainie ogromne pieniądze nie chcą zmian, a nie da ich się wyrzucić.

Rezygnacja ministra gospodarki to spory kłopot dla Kijowa. Ukraińcy mogą mieć teraz problem w przekonywaniu Zachodu do zwiększenia pomocy finansowej.

(mpw)