Mariusz Błaszczak poinformował w mediach społecznościowych, że Wojsko Polskie pomoże Turcji w walce ze skutkami trzęsień ziemi. "Polecą 52 osoby, w tym lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni" - przekazał minister obrony narodowej.

"Wojsko Polskie pomoże Turcji w walce ze skutkami trzęsienia ziemi. Dziś kierujemy tam personel medyczny z Wojskowego Szpitala Polowego z Wrocławia, łącznie 52 osoby, w tym lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni" - napisał w środę na Twitterze Mariusz Błaszczak.

Minister obrony narodowej dodał, że do Turcji wyleci również mobilny punkt pomocy wraz z wyposażeniem.

Polscy strażacy uratowali już dziewięć osób

W Turcji działają już polscy strażacy, którzy dotarli do zdewastowanego przez trzęsienia ziemi regionu we wtorek w nocy czasu polskiego. 76 strażaków z grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR wraz z ośmioma psami ratowniczymi prowadzi akcję poszukiwawczo-ratunkową w ponad 70-tysięcznym mieście Besni.

We wtorek po godz. 15:00 komendant główny PSP Andrzej Bartkowiak poinformował, że strażacy uratowali pierwszą osobę, a przed godz. 18:00 - kolejną. Po godz. 19:00 komendant napisał na Twitterze, że uratowano trzecią osobę. Przed północą straż pożarna przekazała, że spod gruzów udało się wyciągnąć 17-latkę i czteroosobową rodzinę - rodziców i dwójkę dzieci. Z kolei w środę przed godz. 6:00 udało się uratować również 13-latkę.

W sumie - do tej pory - polskiej grupie udało się odnaleźć dziewięć osób.

Czas nie jest sprzymierzeńcem ratowników. W zdewastowanym przez trzęsienia ziemi regionie temperatury oscylują w okolicach zera.

Burmistrz miasta Hatay Lütfü Savaş ostrzegł, że osoby przebywające pod gruzami są narażone na śmierc z powodu hipotermii. Tym bardziej, że wielu z nich zostało zaskoczonych przez trzęsienie ziemi w łóżku, podczas snu, więc przebywają pod zawalonymi budynkami w zasadzie w samych piżamach.

Z każdą kolejną minutą, każdą godziną, szanse na znalezienie żywych ocalałych maleją - powiedział dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus.

Bilans ofiar rośnie z każdą godziną

W poniedziałek w środkowo-południowej Turcji doszło do dwóch potężnych trzęsień ziemi o magnitudzie - odpowiednio - 7,8 i 7,5. Pierwsze wystąpiło o godz. 2:17 czasu polskiego (godz. 4:17 czasu lokalnego) na głębokości 17,9 km, z kolei drugie o godz. 11:24 czasu polskiego (godz. 13:24 czasu lokalnego). Jego hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia ziemi pod powierzchnią, było położone na głębokości 10 km.

Zgodnie z najnowszymi informacjami, życie straciło co najmniej 9638 osób - 7108 w Turcji i 2547 w Syrii. Ponad 40,7 tys. osób zostało rannych.