Wiceliderka rankingu tenisistek Agnieszka Radwańska odpadła z turnieju French Open. Polka przegrała ze 102. rakietą świata Bułgarką Cwetaną Pironkową 6:2, 3:6, 6:3 w 1/8 finału.

Wiceliderka rankingu tenisistek Agnieszka Radwańska odpadła z turnieju French Open. Polka przegrała ze 102. rakietą świata Bułgarką Cwetaną Pironkową 6:2, 3:6, 6:3 w 1/8 finału.
Agnieszka Radwańska /ROBERT GHEMENT /PAP/EPA

Spotkanie z udziałem Polki było wielokrotnie przerywane. Po raz pierwszy zawodniczki wyszły na kort Suzanne Lenglen w niedzielę. Wówczas Polka prowadziła 6:2, 3:0 i wszystko wskazywało, że Radwańska po raz drugi w karierze awansuje do ćwierćfinału French Open. Niestety spotkanie zostało przerwane z powodu padającego deszczu. Dzień później z aurą było jeszcze gorzej. Po raz pierwszy od 16 lat na Rolandzie Garrosie nie udało się rozegrać nawet jednego spotkania.

Zawodniczki wznowiły spotkanie we wtorek. Pironkowa była wypoczęta i zmotywowana do odrabiania strat. Widać było, że uporała się z urazem uda, który dokuczał 48 godzin wcześniej - grała pewniej i miała mniej niewymuszonych błędów. Wygrała sześć kolejnych partii i doprowadziła do remisu. W momencie, gdy tenisistki chciały rozpocząć drugą partię, pogoda znów spłatała figla. Mecz wznowiono po trzech godzinach, ale obraz gry niestety się nie zmienił. Radwańska nadal nie mogła się przyzwyczaić do trudnych warunków - przegrała cztery gemy z rzędu.

Polka zmniejszyła stratę do 2:4 i niewiele zabrakło, by przełamać Bułgarkę na 3:4, ale ostatecznie wiceliderka rankingu przegrała cały mecz 6:2, 3:6, 3:6.

Jestem zdziwiona i zła na to, że musiałam grać w deszczu. To nie jest turniej za 10 tysięcy, tylko Wielki Szelm. Ja nie mogę grać w takich warunkach. Starałam się to wytłumaczyć sędziemu - już rano był tego typu problem. Pytałam: "Jak możecie nam pozwalać grać w takich warunkach", ale wygląda na to że organizatorzy specjalnie nie zwracają uwagi na to co myślą zawodnicy. Jestem wściekła. Nie mogę grać w takich warunkach. Z takimi piłkami, przy padającym deszczu... Gra jest niemożliwa. Dlatego robiłam mnóstwo błędów, których normalnie nie robię. To nie powinno tak wyglądać - mówiła Radwańska po przegranym meczu.

Cwetana Pironkowa po raz pierwszy znalazła się w 1/4 finału paryskiego turnieju. O półfinał Bułgarka zagra z Samanthą Stosur, która wyeliminowała Simonę Halep.

(mal)