Łukasz Kubot zmierzy się dziś po południu z Łotyszem Ernestsem Gulbisem w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju Roland Garros (pula nagród 23,968 mln euro). Pochodzący z Lubina tenisista jako jedyny z Polaków wystąpi drugiego dnia paryskiej imprezy.

Zajmującego 63. miejsce w rankingu ATP Tour Kubota czeka trudne zadanie. Rozstawiony z numerem 18. Gulbis co prawda specjalizuje się w grze na twardej nawierzchni, ale w sobotę świętował zwycięstwo w turnieju w Nicei, rozgrywanym - tak jak Roland Garros - na kortach ziemnych.

Jak podkreślił słynny przed laty tenisista Wojciech Fibak, ostatni sukces Łotysza może być dziś atutem... Polaka.

Może Gulbis będzie jeszcze odczuwał skutki tego występu po dotarciu do Paryża - zwrócił uwagę.

26-letni zawodnik dzięki triumfowi w Nicei awansował z 19. na 17. lokatę światowej listy. Ze starszym o sześć lat Kubotem grali przeciwko sobie dotychczas dwukrotnie. Za każdym razem lepszy był Łotysz.

Ich najbliższy pojedynek będzie trzecim z poniedziałkowych meczów, które rozegrane zostaną na korcie numer 3.

Lubinianin postara się dołączyć do Jerzego Janowicza i Agnieszki Radwańskiej, którzy awans do drugiej rundy French Open wywalczyli w niedzielę. Tego dnia odpadli Michał Przysiężny i Katarzyna Piter. Jutro w singlu zaprezentuje się jeszcze młodsza z sióstr Radwańskich Urszula.

(mal)