"Polska jest gotowa rozważyć zwiększenie swego zaangażowania w działalność Globalnej Koalicji do Walki z ISIS" - powiedział minister Witold Waszczykowski. Szef polskiej dyplomacji był w Waszyngtonie. To tam zastała go informacja o zamachu w Londynie, w którym zginęło pięć osób, w tym napastnik. Według szefa MSZ, polskie samoloty wykonują loty patrolowe w Kuwejcie, a polscy żołnierze szkolą irackie wojska zarówno w Iraku jak i w Jordanii.

Oczywiście jesteśmy gotowi rozważyć[...]rozszerzenie mandatu tych sił. Na przykład teraz nasze samoloty wykonują loty patrolowe, ale mogą się przydać w pewnych misjach bojowych. Jeśli zostaniemy poproszeni, rozważymy taką możliwość. Możemy zwiększyć naszą obecność, także jesteśmy otwarci - tłumaczył w Waszyngtonie minister Witold Waszczykowski. Polski polityk uczestniczył w zorganizowanym przez Departament Stanu USA spotkaniu ministrów spraw zagranicznych 68 państw należących do Globalnej Koalicji do Walki z ISIS.

USA apelują o większe zaangażowanie w walkę z ISIS

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson, rozpoczynając obrady zaapelował do członków koalicji, aby zwiększyli nakłady na wojnę z Państwem Islamskim i na pomoc humanitarną dla mieszkańców regionów Bliskiego Wschodu. Jak podkreślił, USA ponoszą 75 proc. wydatków na wojnę z
ISIS. Szef amerykańskiej dyplomacji nie wspomniał jednak, że jego apel jest podyktowany planowanymi przez prezydenta Donalda Trumpa cięciami w budżecie Departamentu Stanu. Zapowiedział również utworzenie tymczasowych stref stabilności, żeby zatrzymać ucieczkę ludności z Syrii i umożliwić uchodźcom powrót do domów. Utworzenie takich stref proponował Donald Trump podczas kampanii wyborczej.

Analitycy są jednak sceptyczni. Według wojskowych, utworzenie stref bezpieczeństwa na terytorium Syrii wymagałoby zgody na takie rozwiązanie reżimu w Damaszku i jego sojuszników, Iranu i Rosji, które nie są członkami Globalnej Koalicji do Walki z ISIS.Dodatkowo powstanie
stref wymagałoby współpracy z Turcją, która m.in. jest przeciwna amerykańskiej pomocy dla syryjskich Kurdów. Niezależnie od szans na realizację pomysłów Donalda Trumpa, uczestnicy waszyngtońskiej konferencji zwracali uwagę na znaczącą zmianę nastawienia i tonu wypowiedzi doradców prezydenta Trumpa w porównaniu z jego poprzednikiem. O ile administracja Baracka Obamy zakładała "zdegradowanie i powstrzymanie ISIS", to administracja Trumpa mówi wprost o "pokonaniu" i "likwidacji" tej organizacji.

Przed przyjazdem do Waszyngtonu, Witold Waszczykowski był w Nowym Jorku. Po zakończeniu konferencji w Departamencie Stanu szef polskiej dyplomacji odleciał do Warszawy.

(ug)