Zamiast powtórnych wyborów, nowe głosowanie - proponuje Jarosław Kaczyński. Lider PiS przedstawił swój pomysł na rozwiązanie wyborczych problemów na konferencji w Krakowie, gdzie spotkał się z kandydatem na prezydenta tego miasta, Markiem Lasotą.

Według Kaczyńskiego, Polacy otrzymaliby karty do głosowania z tymi samymi kandydatami. Niepotrzebne byłoby tworzenie nowych list, zbieranie podpisów i cała przedwyborcza procedura. Chodziłoby tylko o powtórne oddanie głosu.

Jak w Sejmie popsuje się aparatura elektroniczna to się zarządza reasumpcję głosowania. To jest taka reasumpcja i w tym wypadku. Sądzę, że to jest jedyne wyjście, bo te wyniki budzą, łagodnie mówiąc, najdalej idące wątpliwości - tłumaczył były premier. Nie podał jednak proponowanego terminu ponownego głosowania.

Szef PiS ocenił, że oficjalny wynik wyborów, jaki ogłosi wkrótce PKW, będzie wynikiem "w oczywisty sposób niewiarygodnym", którego profitentem jest przede wszystkim PSL, ale także koalicja rządząca PO-PSL. Dodał, że sprawa wyborów samorządowych powinna zostać zbadana przez komisję śledczą i inne instytucje.

To są tylko ślady, tropy, ja nie mogę niczego powiedzieć ostatecznie. To jest droga na wschód, to jest wczesny Łukaszenka, tam miały miejsce takie wydarzenia. Jeszcze można się z tej drogi cofnąć i wzywam do tego - zaznaczył.