Turcja zaoferowała mediacje w konflikcie libijskim. Prezydent tego kraju Recep Erdogan powiedział brytyjskiemu dziennikowi "The Guardian", że Ankara gotowa jest pośredniczyć w negocjacjach, które mogą doprowadzić do zawieszenia broni w Libii.

Erdogan ostrzegł, że przedłużający się konflikt zamieni Libię w "drugi Irak" lub w "kolejny Afganistan". To może mieć, jego zdaniem, fatalne konsekwencje nie tylko dla samej Libii, ale także dla państw NATO, które prowadzą operację wojskową w tym kraju.

Władze Turcji zgodziły się w czwartek, po wielu dniach sprzeciwiania się, na przejęcie przez NATO dowództwa nad operacją libijską.