Zwłoki wydobyte z grobu Krzysztofa Olewnika były aż o sześć centymetrów krótsze niż jego wzrost - ustalili śledczy z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Co więcej, jak podaje portal tvp.info, według rodziny także uzębienie ekshumowanych szczątków nie przypomina zębów ich syna.

Prokuratorzy dotarli już do stomatologów, którzy leczyli Olewnika. Okazuje się, że dentystka, która w 2006 r. na prośbę prokuratury identyfikowała szczękę wykopanych zwłok i nie miała wątpliwości, że stan uzębienie odpowiada stanowi karty dentystycznej Olewnika, ostatnio odwołała zeznania.

Śledczy czekają teraz na ekspertyzę biegłych, czy to możliwe, by ciało leżące w ziemi mogło się tak skurczyć. Ekshumację Krzysztofa Olewnika przeprowadzono dwa tygodnie temu. Wyniki badań DNA mają być znane za kilka tygodni.

W ciągu dwóch tygodni powinniśmy mieć wyniki ekspertyz w sprawie Krzysztofa Olewnika, wtedy będziemy mogli komentować takie informacje - powiedział reporterce RMF FM Agnieszce Burzyńskiej Marek Biernacki, szef sejmowej komisji śledczej zajmującej się sprawą śmierci biznesmena.

Do uprowadzenia Krzysztofa Olewnika doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 roku. W lipcu 2003 roku okup: 300 tys. euro przekazano porywaczom. Olewnik jednak nie odzyskał wolności. Po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany . Pod koniec stycznia 2010 roku na cmentarzu w Płocku ekshumowano szczątki biznesmena. Ponowne badania genetyczne zleciła gdańska Prokuratura Apelacyjna. Wyniki tych badań mogą być znane w ciągu dwóch miesięcy.