Od kilku dni w Zielonej Górze panuje psychoza strachu. Policja poszukuje sprawcy lub sprawców brutalnych napadów na kobiety. Z tego powodu uczennice jednego z miejscowych liceów poprosiły swoich nauczycieli o zorganizowanie zajęć samoobrony.

Pedagodzy czekają teraz na odzew policji. Licealistkom chodzi nie tyle o naukę sztuki walki, a o poradę, jak się zachować w chwili ataku. Jak do tej pory się nie zastanawiałyśmy nad tym, czy możemy iść do sklepu, tak teraz są pewne obawy i chodzimy zawsze razem - stwierdziła jedna z uczennic I Liceum Ogólnokształcącego w Zielonej Górze. Zajęcia popołudniowe aerobiku kończą się tym, że tworzymy pary, trójki i odprowadzamy się wzajemnie do domu - powiedziała jedna z nauczycielek w tej szkole.

Prokuratorzy nie wykluczają, że istnieje nie jeden gwałciciel, ale np. dwóch sprawców. Zaznaczają, że wszystkie napady łączy to, że sprawca działa przy użyciu ostrego narzędzia. W czterech przypadkach atakował kobiety od tyłu, próbując je przewrócić. Dwa razy atakował także kobiety z psem na spacerze.