Mam pomysł, jak teraz obalić Grzegorza Latę. Muszę zebrać 20 podpisów od przedstawicieli związków wojewódzkich, klubów ekstraklasy lub pierwszej ligi i zwołamy zjazd - stwierdził szef Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej Kazimierz Greń po nadzwyczajnym posiedzeniu zarządu PZPN. Na posiedzeniu odwołano ze stanowiska sekretarza generalnego związku Zdzisława Kręcinę.

Jestem przekonany, że to najlepsza z możliwych decyzji. To jednak dopiero początek zmian. Nie możemy bowiem na tym poprzestać i teraz musimy obalić Grzegorza Latę - stwierdził Greń.

Jeszcze przed posiedzeniem zarządu działacz mówił, że ma plan, jak odwołać prezesa, ale ujawnił go dopiero po zakończeniu obrad. Muszę uzyskać poparcie 1/3 członków związku, na którego składają się związki wojewódzkie, 16 klubów ekstraklasy i 18 klubów pierwszej ligi. Dlatego muszę zebrać 20 podpisów. Najpierw jednak trochę odsapnę, bo stoczyliśmy ciężki bój. Póki co zamierzam spotkać się z członkiem zarządu Jackiem Masiotą i przedyskutować dalsze działania. Potem przystąpię do zbierania informacji i podpisów pod wnioskiem do odwołania Laty - wyjaśnił.

Burzę wokół PZPN wywołała publikacja nagrań zarejestrowanych przez Grzegorza Kulikowskiego, które miałyby sugerować, że Grzegorz Lato i Zdzisław Kręcina mogli dopuścić się korupcji przy jednym z przetargów na budowę nowej siedziby związku. Sprawa wyszła na jaw tuż przed piątkowym Walnym Zgromadzeniem PZPN, ale delegaci odrzucili wtedy wniosek o dopisanie do porządku obrad głosowania nad odwołaniem Laty. Obaj działacze zapewniali natomiast, że nie czują się winni, i zapowiedzieli walkę o ochronę dobrego imienia. Kręcina stwierdził, że cała sprawa jest szantażem ze strony Kulikowskiego i że nie zamierza podawać się do dymisji.