"Myślę, że szczepienia dzieci od 12. roku życia możliwe są jeszcze w czerwcu. Decyzję podejmie minister zdrowia" – powiedział prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych dr Grzegorz Cessak. Dodał, że trwają badania kliniczne nad skutecznością szczepionki u dzieci wieku od 6 miesięcy do 12 lat.

Na antenie TVN24 prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych dr Grzegorz Cessak powiedział, że szczepienia dzieci powyżej 12. roku życia "rozpoczną się w wakacje". 

Myślę, że możliwy jest jeszcze czerwiec - oświadczył. Dodał jednak, że "minister zdrowia tę informację przekaże osobiście".

Wakacje będą na pewno tym czasem szczepienia dzieci, indywidualnym, a czy będą podejmowane zbiorowe szczepienia dzieci w szkołach, czy w innych trybach i możliwościach, to będzie przedmiotem dyskusji i analiz - powiedział dr Cessak.

Podkreślił, że "zahamowanie czwartej fali zależy od osób, które muszą zostać zaszczepione".

Nasza odpowiedzialna decyzja dotycząca szczepień zmniejszy czwartą falę, albo ją wyeliminuje. Czy całkowicie - to trudno powiedzieć. Na pewno będą pojawiać się kolejne zakażenia. Czy kolejne fale będą większe, czy mniejsze, zależy od nas - zaznaczył dr Cessak.

Zaapelował jednocześnie, aby nie bać się szczepić dzieci. Badania, które zostały wykonane, wskazują na bardzo wysoką skuteczność tych szczepień wśród dzieci i na ich wysokie bezpieczeństwo - oświadczył.

Ruszyły badania dotyczące skuteczności szczepionek u dzieci w wieku od 6 miesięcy do 12 lat

Dr Cessak przyznał, że rozpoczęły się badania kliniczne skuteczności szczepionek u dzieci w wieku d 6 miesięcy do 12 lat.

Takie badania kliniczne także obejmują nasz kraj - powiedział prezes Cessak.

Poinformował, że ogólnie w kilku krajach w "badaniu uczestniczy 4,5 tys. dzieci" i zostanie ono zakończone pod koniec września.

Myślę, że na początku października mogłaby być rekomendacja Europejskiej Agencji Leków do stosowania szczepionki dla dzieci poniżej 12. roku życia - powiedział dr Cessak.

Dopytywany, ile procent Polek i Polaków należy zaszczepić, żebyśmy mogli czuć się bezpiecznie, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych zaznaczył, że w tej kwestii naukowcy się spierają, ale "mówi się o 70 proc. osób populacyjnie zaszczepionych"

To jest ten wynik satysfakcjonujący - stwierdził.

W ocenie dra Cessaka zaszczepienie tych 20 proc. będzie trudniejsze niż pierwszych 50 proc. 

Ale myślę, że okres wakacyjny, te możliwości dogodnego podróżowania osób zaszczepionych, przede wszystkim zapewnienie sobie i dzieciom bezpieczeństwa w podróży, będą istotne dla nas i to może przyspieszyć proces szczepień - zwrócił uwagę.

EMA daje zielone światło

W piątek Europejska Agencja Leków (EMA) zdecydowała o zatwierdzeniu szczepionki firm BioNTech i Pfizer przeciw Covid-19 dla grupy wiekowej 12-15 lat.

Eksperci z Agencji wyjaśnili, że szczepienie młodzieży jest bardzo ważne w osiągnięciu odporności zbiorowej, a więc w walce z pandemią. Nastolatkowie także będą szczepieni dwoma dawkami, które powinny być podawane w odstępie co najmniej trzech tygodni.

W Polsce wykonano dotąd ponad 19 mln szczepień przeciw Covid-19. W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest ponad 6 mln osób. Obecnie w Polsce szczepione są osoby powyżej 16 roku życia. W przypadku nastolatków stosuje się wyłącznie szczepionkę produkcji Pfizer/BioNTech.