Na Podkarpaciu powoli stabilizuje się sytuacja powodziowa. Stany alarmowe przekracza jedynie Wisła i San. Pozostałe główne rzeki regionu płyną najczęściej powyżej stanów ostrzegawczych. Najtrudniejsza sytuacja jest w gminie Gorzyce, gdzie trwa umacnianie wału na wpadającej do Wisły rzece Łęg, a także w Tarnobrzegu, gdzie Wisła zalewa już piątą dzielnicę miasta - Dzików.

W Tarnobrzegu - jak informują strażacy - poziom wody podnosi się o ok. 2 cm na godzinę. Po zalanych terenach mieszkańcy przemieszczają się łódkami i amfibiami, natomiast nie chcą skorzystać z możliwości ewakuacji. Niewiele osób ewakuowało się także w gminie Gorzyce.

Według danych straży pożarnej zagrożonych jest około 9-10 tys. osób. Dotychczas ewakuowano ponad 3 tys. osób, a według danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie - około 7,5 tys. mieszkańców pow. tarnobrzeskiego i mieleckiego. W akcji ratowniczej uczestniczy na Podkarpaciu m.in. ponad 1,7 tys. strażaków, 350 żołnierzy oraz 6 śmigłowców.

Alarmy powodziowe obowiązują w powiatach: rzeszowskim w gminach: Boguchwała, Lubenia, Dynów, Trzebownisko i Tyczyn; mieleckim; łańcuckim; przeworskim; jarosławskim; tarnobrzeskim; stalowowolskim; niżańskim; leżajskim; lubaczowskim w gminie Cieszanów oraz w Rzeszowie i Tarnobrzegu. W kolejnych 11 powiatach trwa pogotowie przeciwpowodziowe.

Fala kulminacyjna na Wiśle przechodzi obecnie przez Zawichost, przekraczając stan alarmowy o ponad 2,5 metra. Na pozostałych wodowskazach obserwuje się spadek wód. Na Sanie fala kulminacyjna dotarła do Niska i Radomyśla, przekraczając tam stany alarmowe o około 1,2 metra.