Nepalczyk Nirmal Purja ogłosił, że w ciągu siedmiu miesięcy zdobył wszystkie 14 ośmiotysięczniki. Pierwszy z nich 36-letni himalaista zdobył w kwietniu – była to Annapurna. We wtorek wszedł na Sziszapangmę. "Misja wykonana" – napisał na Facebooku. Ostatni rekord należał do legendy światowego himalaizmu, polskiego wspinacza Jerzego Kukuczki.

36-letni Nirma Purjal, nazywany "Nims" to były żołnierz brytyjskich sił specjalnych. Wraz z zespołem wspinaczy wszedł na Sziszapangmę (8027 m), najmniejszy z ośmiotysięczników, we wtorek o godz. 8.58 czasu lokalnego (godz. 1.58 w nocy w Polsce).

Nieznany dotąd Nims stopniowo przyciągał uwagę swoich rówieśników i mediów w ostatnich miesiącach, wykazując się fenomenalną wytrzymałością i szybkością zdobywania Korony Himalajów i Karakorum - podkreśla AFP.

Przed zdobyciem pierwszych szczytów "wszyscy śmiali mi się prosto w twarz" - powiedział Nims AFP przed wyprawą na Sziszapangmę.

Teraz ogłosił, że dokonał historycznego rekordu. "Misja wykonana!" - napisał Nirmal w mediach społecznościowych ze szczytu Sziszapangma w Tybecie, który był jego ostatnią do zdobycia górą mającą powyżej 8000 m n.p.m.

Nepalczyk pobił rekord Polaka Jerzego Kukuczki


Agencja AFP zwraca uwagę, że Nepalczyk dokonał nadludzkiego wyczynu. Zdobył wszystkie czternaści ośmiotysięczników w tak krótkim czasie, zaczynając od wspięcia się na Annapurnę 23 kwietnia.

Ostatni rekord należał do Jerzego Kukuczki, który 14 ośmiotysięczników, co najmniej raz używając tlenu, pokonał w ciągu siedmiu lat, jedenastu miesięcy i czternastu dni - informuje AFP.

Kilka dni temu obchodziliśmy 30. rocznicę tragicznej śmierci Kukuczki. Zginał on 24 października 1989 roku podczas wspinaczki niepokonaną wówczas południową ścianą Lhotse (8516 m).

O drodze Kukuczki na szczyty opowiada film „Jurek”. „Tego typu ludzi już nie ma” - tak pięć lat po premierze, w 30. rocznicę śmierci, mówił w RMF FM reżyser Paweł Wysoczański. Jego dokument zdobył na całym świecie 27 nagród.