"Na razie nie ma tego tematu. Kropka" – tak o zamianie fotela szefa MSZ na stanowisko marszałka Sejmu mówi Grzegorz Schetyna. Gość Kontrwywiadu RMF FM przekonywał dziś, że przymierzanie go do nowej funkcji to spekulacje i medialno-polityczna rzeczywistość.

Zamiana Sikorskiego na Schetynę cztery miesiące przed końcem kadencji miałaby sens wyłącznie w perspektywie partyjnej. To mógłby być sposób pokazania, że dawne podziały i antypatie tracą na znaczeniu, że zjednoczona Platforma stawia na doświadczenie Schetyny i robi go marszałkiem i na młodość Rafał Trzaskowskiego, powierzając mu stanowisko szefa MSZ.

Z perspektywy dobra państwa takie przetasowania wyglądają jednak nieco gorzej - nerwowo, tymczasowo i mało spójnie. Dlatego być może do zamiany Schetyna za Sikorskiego jednak nie dojedzie, a Platforma zdecyduje się powierzyć fotel marszałka którejś z pań - Małgorzacie Kidawie-Błońskiej czy Elżbiecie Radziszewskiej, albo też szefowi klubu Platformy Rafałowi Grupińskiemu. Wtedy jednak powstałby kolejny problem, kto miałby zająć jego fotel.

Kto zastąpi odchodzących ministrów?

Wczoraj dymisje złożyli na ręce premier Ewy Kopacz ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat i skarbu Włodzimierz Karpiński. Ich następców mamy poznać w przyszłym tygodniu. Karuzela nazwisk ruszyła jednak już teraz.

W przypadku ministerstwa zdrowia jest dwóch naturalnych kandydatów na szefa tego resortu: wiceminister Sławomir Neumann - mózg zmian systemowych i pakietu onkologicznego a także wiceminister Beata Libera-Małecka - ona jest dużo bliżej z premier Kopacz i ma lepsze notowania w środowisku medycznym. Premier może też postawić na cenioną onkolog z Wrocławia - senator Alicję Chybicką. To zdecydowanie byłaby nowa, niezgrana i szanowana twarz służby zdrowia.

W przypadku ministerstwa sportu najwyżej na liście nazwisk jest Ireneusz Raś - szef sejmowej komisji sportu. To byłby też ukłon w stronę tej samej frakcji w PO, która traci w rządzie Andrzeja Biernata. Niewykluczony jest też powrót do resortu Joanny Muchy. Gdyby szukać młodych i niezgranych twarzy, to w PO jest kilku młodych sportowców - i tu wymieniana jest głównie Jagna Marczułajtis.

Jeżeli chodzi o ministerstwo skarbu, najczęściej wymieniane są dwa nazwiska. Pierwsze to Krystyna Skowrońska, czyli obecna szefowa sejmowej komisji finansów. To bardzo bliska współpracowniczka i koleżanka Ewy Kopacz. Ona już wielokrotnie była przymierzana do resortu skarbu, w pewnym momencie miała nawet zostać pełnomocnikiem pani premier, swego rodzaju nadzorcą w tym ministerstwie. Drugie nazwisko wymieniane wśród potencjalnych następców Włodzimierza Karpińskiego to Zdzisław Gawlik. To od lat jedna z najpotężniejszych osób w resorcie skarbu, obecny wiceminister. To on ustalał zarządy wielu spółek. Za jego kandydaturą przemawia fakt, że choć pojawiał się na niesławnych restauracyjnych nagraniach, to w odróżnieniu od innych nie został zdymisjonowany, co może być pewną wskazówką.

Rządowe trzęsienie ziemi

Wczoraj po południu premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że z rządu odejdzie trzech ministrów i trzech wiceministrów. Będzie też zmiana na funkcji marszałka Sejmu. Rezygnację z funkcji złożyli szef doradców premiera i koordynator służb specjalnych. Szefowa rządu zapowiedziała też, że nie przyjmie sprawozdania Prokuratora Generalnego z działalności w 2014 roku.

To konsekwencje ujawnienia akt ze śledztwa ws. tzw. afery podsłuchowej i polityczne konsekwencje sprawy prywatnych rozmów ministrów i polityków PO, które zostały podsłuchane i nagrane w warszawskich restauracjach od lipca 2013 r., a upublicznione latem ubiegłego roku w mediach.

Z funkcji w rządzie i Sejmie zrezygnowali politycy, którzy pojawiają się w nagranych rozmowach: minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, minister sportu Andrzej Biernat, minister skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz, z funkcji szefa doradców premiera zrezygnował Jacek Rostowski. Decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu podjął Radosław Sikorski.

(mpw)