Minister Bartłomiej Sienkiewicz odmówił spotkania z Sylwestrem Latkowskim przed publikacją pierwszych tekstów o podsłuchach polityków - podaje "Wprost". Szef resortu spraw wewnętrznych miał nie zgodzić się na spotkanie mimo interwencji szefa CBA, Pawła Wojtunika.

Jak podaje w imieniu redakcji tygodnika "Wprost" Michał Majewski, redaktor naczelny Sylwester Latkowski przed publikacją taśm, postanowił w sprawie nagrań spotkać się z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem.

"Chciał wiedzieć, czy ktoś był tymi nagraniami szantażowany, jaką skalę może mieć to zjawisko, wreszcie kto mógł wspomniane rozmowy rejestrować i gdzie mogą być kopie nagrań? Chciał wiedzieć, jaką wiedzę o tej historii mają podległe Sienkiewiczowi służby" - podaje "Wprost".

Naczelny gazety "dzwonił i pisał SMS-y z prośbą o pilny kontakt". Działania Latkowskiego miały pozostać bez odpowiedzi. Szef MSW nie zgodził się również na spotkanie, mimo próśb ze strony szefa CBA, Pawła Wojtunika.

Majewski podkreśla, że informację o próbie spotkania z Bartłomiejem Sienkiewiczem tygodnik zdecydował się ujawnić, "ponieważ padają zarzuty, że "Wprost" nie dba o interes państwa i działa bez refleksji".

W odpowiedzi na informację tygodnika, rzecznik MSW Paweł Majcher podał, że propozycja spotkania z Latkowskim została odrzucona z uwagi na to, że nagrania były przypuszczalnie nielegalne.

"Jest rzeczą oczywistą, że właściwymi instytucjami do rozmowy na ten temat są: prokuratura, policja lub ABW" - napisano w komunikacie.

Wybuchła afera

Na upublicznionym przez "Wprost" 14 czerwca nagraniu słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym. Tygodnik twierdzi, że do rozmowy doszło w lipcu 2013 r. W listopadzie Rostowski został zdymisjonowany; pod koniec maja 2014 r. do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP.

Od wtorku 17 czerwca praska prokuratura prowadzi śledztwo ws. możliwości popełnienia przestępstwa w związku z podsłuchiwaniem polityków i prezesa NBP. Zawiadomienia w tej sprawie złożyli minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz i Dariusz Zawadka, członek zarządu spółki PERN, b. dowódca jednostki GROM. Zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w związku z nielegalnym nagrywaniem i upublicznieniem rozmowy złożył także prezes NBP Marek Belka.

(abs)