Pociąg jadący z Poznania do Krakowa już we Wrocławiu był spóźniony o 70 minut. Przed siedzącymi w przejściach i toaletach podróżnymi jeszcze 300 km udręki. O tym, że jazda pociągiem nie ma dziś niczego wspólnego z komfortową podróżą, przekonała się między innymi pani Katarzyna, która przesłała na Gorącą Linię RMF FM informację i zdjęcie.