Oscarowa gala - tuż, tuż. Kto zdobędzie statuetkę? Są tylko dwie osoby, które to wiedzą. To Rick Rosas i Brad Oltmanns z firmy, która na zlecenie Amerykańskiej Akademii Filmowej zajmuje się zliczaniem głosów oddanych przez jej członków.

Na dwóch panów w średnim wieku spoglądają dziennikarze z całego świata. Każdy dałby wiele, by posiąść ich wiedzę, a oni doskonale o tym wiedzą.

Jesteśmy odpowiedzialni za liczenie głosów i dostarczenie rezultatów Akademii. Jesteśmy też odpowiedzialni za doręczanie kopert prezenterom, którzy wychodzą na scenę - opowiadają o swojej pracy specjalnemu wysłannikowi RMF FM do Hollywood Pawłowi Żuchowskiemu. Przyznają, że lubią drażnić się z dziennikarzami. Kiedy ktoś pyta ich, kto zdobył Oscara, podają jakiekolwiek nazwisko i odchodzą z uśmiechem na twarzy. Zupełnie serio przyznają natomiast: To ekscytujące, ponieważ to jedyna w swoim rodzaju rola. Nie możesz zdradzić wyników nikomu, a wiele osób jest nimi zainteresowanych.

Rosas i Oltmanns twierdzą również, że nie ma takiej sumy, za jaką zdradziliby Oscarowy sekret.