Rajd Baja Drawsko rozpoczął się dla ekipy RMF 4RACING Team bardzo optymistycznie. Załoga Szandrowski/Płuciennik w Prologu wywalczyła 1 miejsce w grupie TH i 7 miejsce w klasyfikacji generalnej.

Zawodnicy w Prologu walczą o miejsca startowe podczas rajdu głównego, rozpoczynającego się w sobotę 5 kwietnia. Aleksander Szandrowski nie ukrywa, że z nową rajdówką wiąże duże nadzieje w sezonie i podczas tego rajdu: jechało mi się bardzo dobrze, nawet nie spodziewałem się, że ustawienie zawieszenia, w którym dokonałem drobnych korekt bezpośrednio przed rajdem, wpłynie tak bajecznie na jazdę. Trasa ogólnie nie była trudna, bo to jedynie 8 km Prolog. Jednak dzięki dobrze ustawionemu zawieszeniu nie odczuwaliśmy żadnych wybojów, jechało się fajnie, mięciutko. Jestem rozczarowany jedynie regulaminową zwężką, która ogranicza niestety moc naszego silnika. Część trasy przebiegała przez bardzo piaszczyste tereny, przejeżdżaliśmy przez olbrzymią górę piasku i w zasadzie tam najbardziej było czuć stratę na mocy silnika i chyba właśnie tam byliśmy najbardziej rozczarowani. Pod koniec Odcinka Super Specjalnego złapaliśmy gumę, co też zapewne opóźniło nasz dojazd ale nawet z takimi utrudnieniami, udało nam się zdobyć świetną pozycję.

W Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych startowała także ekipa Kosińska/Derengowski. W klasie Open wywalczyli oni 3 pozycję i 21 miejsce w klasyfikacji generalnej.

Natomiast w Pucharze Polski Samochodów Terenowych ścigał się Team Krzysztof Biegun/Aleksandra Kujawa, którzy po Odcinku Super Specjalnym zajmują 15 lokatę.

Po Prologu zajmujemy pierwsze miejsce w swojej klasie jednak jutro czeka nas przejechanie trasy 400 km więc pewnie wszystko się może jeszcze zdarzyć. Natomiast jesteśmy na 7 miejscu w generalce, wśród maszyn T1, czyli tych potworów i tutaj również dosłownie sekundami różniły się ostateczne wyniki. Idziemy spać, ponieważ jutro czeka nas wczesne wstawanie i walka o podium - komentuje Rafał Płuciennik z RMF 4RACING Team.