Holenderski trener piłkarskiej reprezentacji Australii Pim Verbeek zapowiedział, że odchodzi po mundialu w RPA. Jego następcą ma być ktoś o znanym nazwisku. Chce nim zostać Argentyńczyk Osvaldo Ardiles, mistrz świata z 1978 roku.

Jestem tym bardzo zainteresowany, bo zawsze chciałem prowadzić jakąś reprezentację. To wspaniała praca. Byłem w Australii trzy, czy cztery razy i bardzo mi się tam podoba - powiedział Ardiles pytany przez dziennikarzy, czy chciałby zastąpić Verbeeka.

57-letni Ardiles po mistrzostwach świata w 1978 roku grał z sukcesami w Tottenhamie Londyn. Zdobył z tym klubem Puchar Anglii i Puchar UEFA. W karierze trenerskiej pracował w Newcastle United, West Bromwich Albion oraz w klubach z Meksyku, Chorwacji, Hiszpanii i Paragwaju. Reprezentacji jednak nigdy nie prowadził. Ardiles uważa, że należy odmienić sposób gry Australijczyków, uważany powszechnie za nudny, oparty na obronie. Chcę to zmienić, wprowadzić trochę świeżości. Trzeba cały czas atakować, a nie czekać na to, co zrobi przeciwnik - tłumaczył.

W pierwszym meczu mistrzostw w RPA Australia przegrała z Niemcami 0:4. W sobotę spotka się z Ghaną, a w środę z Serbią.