Sławny napastnik Nicolas Anelka został karnie usunięty z mundialowej reprezentacji Francji za obrzucenie obelgami trenera - poinformował Francuski Związek Piłki Nożnej. Zawodnik ma jeszcze w sobotę opuścić RPA. Według nadsekwańskich mediów decyzja podjęta została na nadzwyczajnym zebraniu francuskich władz futbolowych.

Według dziennika sportowego "L'Equipe", który ujawnił aferę - w przerwie przegranego przez Francję meczu z Meksykiem, Nicolas Anelka obrzucił Raymonda Domenecha najgorszymi wyzwiskami, jakie istnieją w języku francuskim. Trener się wtedy wściekł i zastąpił Anelkę innym zawodnikiem.

Szef Francuskiego Związku Piłki Nożnej Jean-Pierre Escalettes oświadczył na konferencji prasowej w kurorcie Knysna w RPA, że Anelka "zaakceptował karę z godnością". Potwierdził, że dziennik "L'Equipe" trochę przekręcił słowa piłkarza, ale nie zmieniło to ich wymowy. Podkreślił, że zachowanie Nicolasa Anelki było "nie do przyjęcia". Wyjaśnił, że napastnik został usunięty z reprezentacji Francji, bo odmówił złożenia publicznych przeprosin.

Oburzenie zachowaniem Anelki wyraził również prezydent Nicolas Sarkozy. Oświadczył, że nie można tego zaakceptować. W specjalnym komunikacie minister zdrowia i sportu, Roselyne Bachelot, przypomina piłkarzom, że reprezentują francuskie barwy i są wzorem do naśladowania dla młodych ludzi. Dlatego powinni się zachowywać godnie i powściągliwie.

W wywiadzie dla redakcji internetowej gazety "France Soir" Anelka przyznaje, że pokłócił się z trenerem, ale dziennik "L'Equipe" nieprecyzyjnie zacytował wypowiedziane przez niego słowa. Akceptuje jednak decyzję o odesłaniu go do domu. Ma odlecieć w sobotę wieczorem z RPA do Wielkiej Brytanii. Nie było go już na dzisiejszym treningu "trójkolorowych".

Kapitan Francuzów Patrice Evra wyraził natomiast ubolewanie z powodu faktu, że w reprezentacji Francji znajduje się zdrajca, który informuje media o tym, co dzieje się w szatni i co nie powinno być ujawniane opinii publicznej.

Wielu obserwatorów podejrzewa, że informacje o zachowaniu napastnika Chelsea przekazał "L'Equipe" sam Domenech. Z powodu "afery Anelki" nadsekwańskie media przestały bowiem zrzucać na trenera całą winę za mundialową klęskę "trójkolorowych". Paryscy komentatorzy podkreślają, że przed mistrzostwami świata w RPA Anelka nigdy nie wystąpił w mundialowej reprezentacji Francji, bo zniechęcał wszystkich trenerów właśnie swoim aroganckim zachowaniem i konfliktowym charakterem.

Przypomnijmy, że Francja przegrała z Meksykiem 0:2, zremisowała z Urugwajem 0:0 - i ma już tylko teoretyczne szanse na awans do 1/8 finału tegorocznych mistrzostw świata.

Wszystkie informacje na temat piłkarskich mistrzostw świata w RPA znajdziecie w specjalnym raporcie "Mundial 2010" . Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Patryk Serwański. Jego relacje przeczytacie na blogu. Od 11 czerwca do 12 lipca na antenie RMF FM możecie też słuchać Mistrzowskich Faktów Sportowych.