"W mojej ocenie sytuacja Kamila Glika jest zła. W najlepszej wersji wróci do treningów za sześć tygodni" – uważa lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski. To oznaczałoby, że obrońca AS Monaco nie weźmie udziału w piłkarskich mistrzostwach świata.

Glik doznał urazu barku podczas poniedziałkowego treningu. Po prześwietleniu w Przemyślu, zapadła decyzja, że szczegółowe badania zostaną przeprowadzone w Nicei.

W mojej ocenie sytuacja jest zła. Doszło do całkowitego uszkodzenia struktur stabilizujących obręcz obojczykowo-barkową. Taka diagnoza wiąże się z koniecznością długiego leczenia lub nawet z operacją. Powrót do pełnego treningu w najlepszej wersji wynosi około sześć tygodni - powiedział Jaroszewski na konferencji prasowej w Arłamowie.

30-letni obrońca AS Monaco, mimo kontuzji, znalazł się na przesłanej w poniedziałek do FIFA, a później oficjalnie ogłoszonej 23-osobowej kadrze biało-czerwonych na rozpoczynające się 14 czerwca mistrzostwa świata w Rosji.

Klub zdecydował, że Kamil przejdzie badania we Francji. W czwartek zostanie wydana ostateczna diagnoza, gdyż doktor Pascal Boileau jest na urlopie. My również do czwartku wstrzymujemy się z decyzją - dodał Jaroszewski .

Ekipa trenera Adama Nawałki przygotowania będzie kontynuować w 24-osobowym składzie. Do dyspozycji selekcjonera pozostanie Marcin Kamiński, który może zastąpić kontuzjowanego Kamila Glika.

Są odpowiednie procedury zgłoszenia nowego zawodnika i jesteśmy gotowi do ich podjęcia. Wszystko opiera się o stwierdzenie, że zawodnik, który jest w 23-osobowej kadrze nie jest zdolny do gry. Załączymy dokumentację medyczną, którą przenalizuje komisja medyczna FIFA - poinformował szef banku informacji reprezentacji Hubert Małowiejski.

Całą procedurę można załatwić korespondencyjnie. Lekarz skierowany przez FIFA przyjeżdża jedynie w wyjątkowych sytuacjach.

Taka sytuacja ma miejsce, jeżeli wyniki badań nie są jednoznaczne. W mojej ocenie tutaj nie ma dwuznaczności - dodał Jaroszewski.

Przedstawiciele sztabu szkoleniowego podkreślają, że absencja Glika nie zmienia planów reprezentacji.

Ostatnie przed mundialem zgrupowanie zakończy się w czwartek. O godz. 10 rano biało-czerwoni wyjadą do Rzeszowa, skąd polecą do Poznania. Tam dzień później zagrają towarzysko z Chile, a 12 czerwca zmierzą się w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.

(m)