Bolesny upadek w sobotnim wyścigu ze startu wspólnego może sprawić, że Szwajcar Fabian Cancellara nie będzie w stanie walczyć w Londynie o obronę tytułu w swojej koronnej konkurencji - jeździe indywidualnej na czas. Mistrz olimpijski z Pekinu doznał kontuzji nadgarstka. Decyzję o występie w środowym wyścigu podejmie po konsultacjach lekarskich.

Rzecznik reprezentacji Szwajcarii przyznał, że wstępne badania nie wykazały u zawodnika żadnych poważniejszych obrażeń i złamań, ale jest on mocno poobijany i nie czuje się najlepiej. Nie mam słów, aby wypowiedzieć swój żal. Gdyby nie pech, miałem szansę walczyć o medal. Ból po kraksie był mniej dotkliwy niż łzy, jakie mi poleciały z oczu, gdy dotarłem na metę - powiedział Cancellara.

31-letni Szwajcar od samego startu jechał w sobotę bardzo aktywnie. Przez większość 250-kilometrowej trasy często pojawiał się na czele peletonu. Na 15 km przed metą nie zmieścił się jednak w jednym z ostrych zakrętów, wpadł na barierkę i się przewrócił. Ostatecznie zdołał ponownie wsiąść na rower, ale nie miał już szans na walkę o medale. Na mecie został sklasyfikowany na 106. miejscu, ze stratą prawie sześciu minut do zwycięzcy Aleksandra Winokurowa.

Cancellara to specjalista w jeździe indywidualnej na czas. W czasie igrzysk olimpijskich w Pekinie wywalczył w tej konkurencji złoty medal, do którego dołożył srebro w wyścigu ze startu wspólnego. Jest także czterokrotnym mistrzem świata w jeździe na czas, wielokrotnym zwycięzcą wyścigów klasycznych oraz etapów w Tour de France i Vuelta a Espana.