Polscy posłowie i senatorowie spotkali się dziś w Moskwie z przedstawicielami rosyjskiego parlamentu. Jednym z głównych tematów rozmów była sprawa zwrotu wraku Tu-154M. "Polska oczekuje zamknięcia tego etapu - bolesnego i trudnego. Uważamy, że bez tego nie będzie możliwe otwarcie nowego rozdziału w naszych stosunkach" - mówił po rozmowach szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna.

Wydaje się, że nic nowego nie zdarzyło się w ostatnich dniach. Ale też w bardzo mocny sposób artykułowaliśmy, że ta sprawa (zwrotu wraku tupolewa - przyp. red.) dotyczy nas wszystkich, że tutaj - mimo różnic politycznych - mamy o niej jedno wspólne zdanie i będziemy o tym mówić, i będziemy to powtarzać - podkreślał Schetyna.

Polscy posłowie i senatorowie poruszyli problem zwrotu szczątków tupolewa również w rosyjskim MSZ, gdzie przyjął ich wiceminister spraw zagranicznych Władimir Titow.

MON zdecyduje, w jaki sposób dotrą do Polski szczątki tupolewa

Rosjanie stoją na stanowisku, że wrak samolotu będzie mógł wrócić do Polski dopiero po zakończeniu rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Kiedy to nastąpi - nie wiadomo. Polskie służby utrzymują jednak, że są gotowe do transportu wraku w każdej chwili.

Decyzję o sposobie sprowadzenia do kraju wraku podejmie Ministerstwo Obrony Narodowej. Pod uwagę brane są dwa warianty: samochodowy i lotniczy.