Konserwatywny rząd Hiszpanii wydał zarządzenie, które radykalnie - nawet o 75 procent! - redukuje pensje i premie prezesów i wysokich urzędników banków, w których udział ma kapitał publiczny. Maksymalne roczne uposażenia prezesów banków, które korzystały z publicznej pomocy finansowej, nie będą mogły przekraczać 600 tysięcy euro, a banków pod zarządem państwowym - 300 tysięcy. Dotąd wynosiły one aż po 900 tysięcy euro.

Pensje zostaną zmniejszone w związku z wprowadzaniem w życie programu antykryzysowego. I tak na przykład szef galicyjskiego banku Novacaixagalicia, Jose Maria Castellano, będzie teraz zarabiał rocznie 300 tysięcy euro. To o 66 procent mniej niż dotychczas.

Hiszpański minister gospodarki Luis de Guindos poinformował o tym zarządzeniu na konferencji prasowej, na której przedstawił również plan restrukturyzacji hiszpańskiego sektora bankowego. Przewiduje on m.in. fuzję słabszych banków i kas oszczędnościowych z solidniejszymi bankami.