"Na podstawie tego nagrania bardzo ciężko ustalić, ile osób znajdowało się na sali" - twierdzi w rozmowie z RMF FM ekspert zapisów wizualnych, Marcin Kloch. Chodzi o opublikowane wczoraj nagranie z trzeciej kamery z Sali Kolumnowej - 16 grudnia posłowie głosowali tam nad budżetem, bo opozycja zablokowała salę plenarną. Jak podkreśla ekspert, nagranie jest bardzo słabej jakości.

Paweł Balinowski: Czy pan - jako ekspert - podjąłby się próby na podstawie tego nagrania, które udostępniła Kancelaria Sejmu, próby policzenia osób, które są na sali?

Marcin Kloch: Na podstawie tego nagrania bardzo ciężko jest ustalić taką stuprocentową ilość osób z uwagi na chociażby parametry tego nagrania. Analiza tego pliku wykazała, że plik jest osadzony w kontenerze MP4, a zakodowany kodekiem AVC. Ma dość niską przepływowość danych przy zapisie - około 380 kilobitów na sekundę. Natomiast co jest takie problematyczne, to przede wszystkim wielkość kadru, wielkość formatu obrazka. Jest to 352/288 pikseli, a to jest 1/4 wielkości kadru, obrazu jakości mniej więcej DVD.

Czyli to jest jakość cztery razy gorsza od tej, którą uzyskamy, kiedy włożymy do odtwarzacza płytę DVD, tak?

Tak, tutaj jest czterokrotnie mniej informacji niż w standardowym filmie DVD.

Rozumiem, że w takiej sytuacji, mowa o policzeniu osób przede wszystkim, nawet na tych nielicznych zbliżeniach, czy choćby rozpoznaniu twarzy tych osób, to jest niezwykle trudna sprawa?

Na pewno niezwykle trudną sprawą jest policzenie osób na ogólnym planie, na całym kadrze. W momencie, kiedy operator dokonuje zbliżeń i obrotów, bo zapewne też kamera, co widzimy, była kamerą PTZ, obrotową, to przy tych zbliżeniach można wyszczególnić pojedyncze jednostki. Natomiast w żadnym wypadku przy tej jakości nie możemy mówić o jakieś takiej stuprocentowej identyfikacji liczby osób.

Czy z tym obrazem, z tym nagraniem da się coś zrobić od strony technicznej, żeby go trochę wyostrzyć? Sprawić, że będzie ono lepszej jakości?

Wizualna poprawa jakości tego materiału oczywiście jest możliwa, natomiast jest możliwa w ograniczonym zakresie. Ogranicza nas też poklatkowość tego systemu. Tutaj jest 12 klatek na sekundę - a standardowa prędkość to jest 24, 25 klatek na sekundę - czyli tu mamy połowę mniej klatek, z których któraś albo któreś mogłyby być ostre. Natomiast wizualna poprawa jakości tego materiału bardziej ograniczałaby się do poprawy poziomów ekspozycji, zmiany kontrastowości, co na pewno wizualnie by poprawiło, niemniej jednak nie osiągnęlibyśmy takiego efektu nawet poprzez wyostrzenie. Uwidoczniły by się bardziej bloki pikseli, z których składa się dany obraz, które de facto spowodowałby unieczytelnienie większe tego obrazu, aniżeli jego czytelność.