W pierwszym dniu października na granicy polsko-białoruskiej odnotowano aż 601 prób jej nielegalnego przekroczenia - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna. Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 29 nielegalnych imigrantów. Od początku sierpnia zatrzymano także ponad 160 osób, za organizowanie nielegalnego przekraczania granicy białoruskiej. Wszystkie one usłyszały zarzut pomocnictwa w popełnieniu przestępstwa – poinformowała rzecznik prasowy SG ppor. Anna Michalska.

Wśród zatrzymanych w ciągu ostatniej doby osób, które nielegalnie przekroczyły granicę było: 23 obywateli Iraku, trzech obywateli Iranu, dwóch obywateli Angoli i obywatel Konga oraz za pomocnictwo zatrzymano pięciu cudzoziemców: dwóch obywateli Ukrainy, dwóch obywateli Syrii i obywatel Mołdawii.

Od sierpnia Straż Graniczna udaremniła ponad 10 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, a 1,5 tys. osób zostało zatrzymanych w głębi kraju i przewiezionych do ośrodków dla uchodźców. Tylko we wrześniu 7535 razy próbowano sforsować granicę między naszym krajem a Białorusią.

Ponad 160 osób zatrzymanych za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy

Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali od sierpnia do końca września 164 osoby podejrzane o pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy. Wobec 14 zastosowano areszt.

Najwięcej osób zatrzymała podlaska Straż Graniczna, która chroni najdłuższy odcinek granicy z Białorusią. W ręce pograniczników z Podlasia wpadło tam 135 ludzi, którzy najczęściej usiłowali przewieźć nielegalnych imigrantów w głąb kraju lub do innych państw Unii Europejskiej. Nadbużańska Straż Graniczna zatrzymała 4 osoby za pomocnictwo.

Na odcinku granicy z Litwą zatrzymano także za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy Unii Europejskiej 25 osób. Wcześniej w krajach nadbałtyckich dochodziło do masowego przekraczania granicy z Białorusi i przechodzeniu na teren UE.

Wśród zatrzymanych największą grupę stanowią obywatele Gruzji - 32 osoby, na drugim miejscu są Ukraińcy - 28, na trzecim obywatele polscy - 24, na czwartym Syryjczycy - 23,na piątym Irakijczycy - 12, następnie obywatele Tadżykistanu - 10, Turcji - 7, Rumunii - 6, a także po pięć osób z obywatelstwem niemieckim i białoruskim. SG zatrzymała ponadto pojedyncze osoby m.in. z Czech, Grecji, Finlandii.

Zatrzymani usłyszeli zarzut popełnienia przestępstwa z art. 264 par. 3 kk. Mówi on, że "kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Wobec wszystkich cudzoziemców zatrzymanych za pomocnictwo, a do tej pory przebywających legalnie w Polsce, zostało równolegle wszczęte postępowanie administracyjne w celu wydania decyzji zobowiązującej do powrotu z rygorem natychmiastowej wykonalności. Ich przymusowy wyjazd do kraju pochodzenia organizowany jest w ciągu 48 godzin, dodatkowo otrzymują zakaz wjazdu do krajów Schengen na 5 lat.

Stan wyjątkowy przy polsko-białoruskiej granicy przedłużony

Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. W czwartek wieczorem Sejm zgodził się na wnioskowane przez prezydenta przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński mówił w czwartek w Sejmie, że "na granicy polsko-białoruskiej jest 4 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej; 2,5 tys. żołnierzy, kilkuset policjantów z oddziałów prewencji i kontrterrorystycznych".