Na 3 miesiące sąd aresztował 28-letniego mężczyznę, który mimo zakażenia koronawirusem zagrał w meczu piłkarskim w Małopolsce. Grozi mu teraz do 8 lat pozbawienia wolności oraz 30 tys. złotych kary. Już po rozpoczęciu kwarantanny mężczyzna wystąpił w spotkaniu z inną drużyną.

Jak informuje policja, 28-latek przebywał w Krakowie na kwarantannie od 14 sierpnia. 18 sierpnia dostał pozytywny wynik testu na koronawirusa, ale dzień później pojechał na mecz swojej drużyny Kmita Zabierzów ze Świtem Krzeszowice. Jak później ustalono, 15 sierpnia brał też udział w meczu z drużyną klubu Borek Kraków. 

28-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań w Limanowej, przeznaczonej i przystosowanej do pobytu osób z COVID-19. Karę administracyjną za złamanie zasad kwarantanny nałoży na niego sanepid - może to być od 5 do 30 tys. złotych. Za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób grozi mu do 8 lat więzienia. 

Władze klubu Kmita Zabierzów zwróciły się do Wydziału Gier Małopolskiego Związku Piłki Nożnej o odwołanie najbliższego meczu ligowego z drużyną Dąbski Kraków. Z kolej sanepid, który prowadzi postępowanie w tej sprawie, objął obie drużyny: Kmita Zabierzów i Świt Krzeszowice kwarantanną i ustala krąg osób, które miały kontakt z piłkarzem.


Opracowanie: