Jak zorganizować posiedzenie parlamentu w czasach koronawirusa? O tym dziś po południu decydować będzie Prezydium Sejmu. W przyszłym tygodniu posłowie mają zebrać się Warszawie, by dyskutować o tarczy antykryzysowej. Wyzwaniem jest jednak bezpiecznie zorganizowanie zgromadzenia setek osób w jednym miejscu.

Pomysłów na rozplanowanie posiedzenia jest kilka: od posadzenia połowy posłów na sejmowej galerii i rozrzedzenia w ten sposób tłumów na Wiejskiego, do zorganizowania posiedzenia na Stadionie Narodowym - to proponuje Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych.

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówi, że w tej sytuacji nie chodzi tylko o posłów. Pracownicy poszczególnych komisji, całej Kancelarii Sejmu to jest wielka maszyna, która musi bezpiecznie działać - przekonuje.

Inni przekonują, by posłowie dogadali się wcześniej, przed posiedzeniem tak, by opozycja nie musiała wnosić poprawek i żeby nie było długiej debaty na sali plenarnej. Wypracujmy wspólnie takie rozwiązania, aby zostały przyjęte jednomyślnie - apelował Borys Budka.

Decyzję poznamy dzisiaj?

W środę dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka poinformował, że Prezydium Sejmu omówi dziś szczegóły organizacyjne związane z najbliższym posiedzeniem Izby, a rozwiązania dot. bezpieczeństwa sanitarno-epidemiologicznego będą opracowane w porozumieniu z GIS i resortem zdrowia.

Wczoraj wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) doprecyzowała, że posiedzenie Prezydium Sejmu odbędzie się dziś o godz. 16.

Zgodnie z informacją na stronie Sejmu, najbliższe posiedzenie zaplanowane jest na przyszłą środę i czwartek, czyli 25 i 26 marca.

Tarcza antykryzysowa

W środę odbyła się Rada Gabinetowa poświęcona pakietowi pomocowemu dla gospodarki w związku z negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa. Po posiedzeniu premier Mateusz Morawiecki poinformował o powstaniu projektu pod nazwą: Gospodarcza i społeczna tarcza antykryzysowa dla bezpieczeństwa przedsiębiorstw i pracowników w związku z pandemią wirusa SARS-Cov-2. Szacunkowa wartość pakietu to ok. 212 mld zł. Pięć filarów pakietu tworzy: obrona przed utratą miejsc pracy, wsparcie dla służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycje publiczne.

Kidawa-Błońska przedstawiła natomiast w środę założenia tzw. pakietu bezpieczeństwa Platformy. Jednym z elementów pakietu jest specjalne świadczenie w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia, czyli 1300 zł brutto dla osób, które nie mogą pracować i nie zarabiają z powodu wprowadzonych przez rząd ograniczeń (chodzi o osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych), z powodu przebywania na kwarantannie lub dlatego, że ich firmy zawiesiły działalność. Inna z propozycji dotyczy zawieszenia płatności podatków lub składek ZUS dla tych firm, które w marcu zanotują zysk mniejszy o przynajmniej 20 proc. niż w poprzednich miesiącach.

Od weekendu w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego.