„Skupimy się przede wszystkim na większych grupach młodych ludzi na powietrzu, a także na kontrolowaniu środków transportu miejskiego” - mówi RMF FM komendant główny policji. Jarosław Szymczyk tłumaczy, na czym będą polegały od jutra działania policji, które mają zagwarantować przestrzeganie nowych ograniczeń w funkcjonowaniu w związku z epidemią koronawirusa.

Przede wszystkim traktujemy te przepisy, jako przepisy dla ludzi. Służące ich bezpieczeństwu i ich ochronie, a nie przeciwko ludziom - przekonuje w rozmowie z RMF FM Jarosław Szymczyk.

Jak mówi komendant główny policji, funkcjonariusze dostali polecenie, żeby zwracać szczególną uwagę na osoby gromadzące się w większych grupach. Przepis mówi o dwóch osobach i wszystkie zgromadzenia większe, będą przedmiotem zainteresowań funkcjonariuszy, ale w sposób szczególny będziemy się przyglądać grupom młodzieży, grupującej się nie w celach realizowania niezbędnych czynności - mówi.

Opisując działania policji, które będą podejmowane, mówi przede wszystkim o edukacji obywateli. Uświadamianie i prośba, żeby nie powodować sytuacji, które stanowią zagrożenie dla nas wszystkich - przekonuje Szymczyk.

Za złamanie obowiązujących przepisów policjanci będą mogli karać. Będzie to represja, na którą pozwala nam artykuł  54 kodeksu wykroczeń - mówi Szymczyk. Jak zapewnia w rozmowie z RMF FM, równie restrykcyjne będą kontrole transportu publicznego. Te sytuacje definiujemy, jako stanowiące zagrożenie i tutaj również będziemy wymagać stosowania się do przepisów nowego rozporządzenia. Kontrole będą dotyczyły sytuacji, kiedy policjanci zauważą, że środki transportu są przeładowane i ilość osób, które się w nich znajduje stanowi ewidentne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa pasażerów - mówi.

Jak zauważa Szymczyk, nie jest możliwe, żeby policjanci kontrolowali każdego obywatela przebywającego poza domem - funkcjonariuszy jest zbyt mało. Mam pełne przekonanie, że obywatele dostosują się do nowych obostrzeń i będą wychodzić z domów tylko wtedy, kiedy będzie to absolutnie potrzebne. Jestem przekonany, że nie ma potrzeby represji w stosunku do Polaków, to kwestia przede wszystkim edukacji i uświadamiania - komentuje.

Pamiętajmy, że polscy policjanci pełnią teraz ogrom zadań związanych z walką z epidemią, jak np. kontrola osób w kwarantannie. Nikt też nie zdjął z nas naszych podstawowych obowiązków, jak zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czy bezpieczeństwa w miastach, na wsiach i działań związanych ze zwalczaniem przestępczości - dodaje Szymczyk.

Polski rząd wprowadza kolejne obostrzenia w walce z epidemią koronawirusa

To, że mamy mniejszy przyrost zachorowań, niż się spodziewaliśmy, nie może nas usypiać; konieczne jest wprowadzenia w Polsce kolejnych obostrzeń w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa - powiedział premier Mateusz Morawiecki we wtorek.

Nowe ograniczenia dotyczą m.in. przemieszczania się, organizowania spotkań powyżej dwóch osób oraz ceremonii religijnych, w których może uczestniczyć maksymalnie 5 osób.

Musimy dalej ograniczać możliwe zgromadzenia, właściwie wyłącznie do absolutnego minimum, nie powinny poruszać się więcej niż dwie osoby - powiedział Mateusz Morawiecki. Premier podkreślił, że nowe decyzje, które rząd podejmuje, żeby "kupić sobie czas". Kupujemy sobie czas - dla nas wszystkich, dla lepszego przygotowania służby zdrowia, dla przygotowania kolejnych miejsc. Mamy już 19 szpitali jednoimiennych, żeby przygotowywać kolejne szpitale na wszelki wypadek, chcemy wyprzedzać bieg wydarzeń w sytuacji, gdyby nastąpił ten zły scenariusz lub bardzo niedobry - dodał.


Opracowanie: