"Operacja przewiezienia pacjentów, personelu i wolontariuszy z Domu Pomocy Społecznej w Drzewicy niedaleko Opoczna (woj. łódzkie) odbędzie się jeszcze w środę" - potwierdziła rzeczniczka prasowa wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska. Dokąd osoby z DPS zostaną przewiezione, na razie nie wiadomo.

Akcja przetransportowania pensjonariuszy, personelu i wolontariuszy z Domu Pomocy Społecznej w Drzewicy (Łódzkie) rozpocznie się jeszcze w środę - zapowiedziała rzeczniczka prasowa wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska.

Rzeczniczka dodała, że decyzję o przeniesieniu 37 zakażonych koronawirusem pensjonariuszy oraz innych osób przebywających w drzewickim DPS podjęto w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opocznie.

Jeszcze w środę popołudniu pracownicy i wolontariusze wspierający pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Drzewicy (woj. łódzkie) apelowali o zgłaszanie się pielęgniarek, które mogłyby pomóc w opiece nad chorymi.

W DPS w Drzewicy kilkanaście dni temu wykryto przypadki zakażenia patogenem SARS-CoV-2. Pozytywne wyniki testów były zarówno u mieszkańców, jak i u opiekunów, pracowników oraz personelu medycznego.

W niedzielę burmistrz Drzewicy Janusz Reszelewski informował w specjalnym komunikacie, że "liczba zakażonych w DPS w Drzewicy wynosi 78 osób - 45 mieszkańców i 33 pracowników". Burmistrz dodał, że zmarła także jedna z mieszkanek drzewickiego DPS.

Starosta opoczyński, który prowadzi placówkę, burmistrz miasta i wojewoda łódzki zapewnili środki ochrony, lekarstwa i żywność. Brakowało jednak personelu medycznego. Pracownicy i trzy pielęgniarki byli już u kresu sił - powiedziała jedna z osób, która była w budynku.

Byli jednak ochotnicy, którzy - tak jak i inni z drzewickiego domu - będą musieli przejść kwarantannę. Zgłosiło się tylko czterech wolontariuszy: dwóch żołnierzy Wojskowej Obrony Terytorialnej, jeden mieszkaniec miasta i miejscowy poseł PiS Robert Telus.

W niektórych z nas rodzi się pytanie "Czy ja się nadaję do pomocy?" Tak, nadaje się każdy"- powiedział Robert Telus.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Bez szczepionki na koronawirusa restrykcje mogą być konieczne do 2022 roku