"Najpóźniej w czwartek przedstawimy nowe obostrzenia na kolejne dwa tygodnie" - oświadczył w Wadowicach premier Mateusz Morawiecki. Tym samym potwierdził się nieoficjalne informacje reporterów RMF FM.

Szef rządu podczas wizyty w Wadowicach zapowiedział, że w tym tygodniu ogłoszone zostaną nowe obostrzenia. Wokół nas - Niemcy, Czesi, inne kraje wprowadzają nowe obostrzenia i my także najpóźniej w czwartek przedstawimy na kolejne dwa tygodnie pewne nowe obostrzenia właśnie po to, żeby przydusić wirusa raz jeszcze i doczekać do tego momentu, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że odporność zbiorowa zwycięża z wirusem - przekazał premier.

Morawiecki wskazał, że nowy zestaw obostrzeń obejmie dwa tygodnie. Tydzień poprzedzający Święto Wielkanocne i tydzień po świętach - zapowiedział.

Z punktu widzenia obostrzeń podejmujemy decyzję w oparciu o kilka parametrów jednocześnie. Po pierwsze to jest oczywiście tendencja dotycząca wzrostu zakażeń, czy w ogóle trend w obszarze zakażeń - przekazał premier.

Zaznaczył, że brana jest także pod uwagę liczba osób hospitalizowanych. Kolejna to ta najbardziej tragiczna, najsmutniejsza okoliczność, która wiąże się ze zgonami naszych obywateli. A jeszcze inna to liczba łóżek respiratorowych. Wreszcie bierzemy też pod uwagę to, co dzieje się w krajach nas otaczających - wyliczył.

Jest to wypadkowa tych kilku podstawowych parametrów, które bierzemy pod uwagę. Przede wszystkim po to, żeby móc zapewniać ludziom możliwość leczenia, żeby nie doszło do tego, do czego doszło wiosną zeszłego roku w bogatych krajach Europy Zachodniej: do selekcjonowania pacjentów, do pozostawiania pacjentów w domach pomocy społecznej - podkreślił szef rządu.

Premier zapowiedział też wsparcie dla hotelarstwa, gastronomii, turystyki. Dodał, że będzie przedłużenie dotychczasowych zasad oraz dodatkowe instrumenty, które "będą miały pomóc, w tych ostatnich, mam nadzieję, tygodniach i miesiącach".

Są branże, które w miarę suchą stopą przeszły przez Covid-19, np. szeroko rozumiana branża spożywcza. Ale są takie, które od października praktycznie są w niezwykle trudnym położeniu, w znacznym stopniu zamknięte - tłumaczył Morawiecki w czasie wizyty w fabryce firmy Maspex.

Wczoraj w rozmowie z Polsatem prof. Andrzej Horban, główny doradca KPRM ds. Covid-19 przyznał, że całkowity lockdown jest możliwy nawet od najbliższej niedzieli.

Jak zaznaczył, w tej chwili szpitale pracują "na skraju swoich możliwości". Jeśli przekroczymy 30 tys., to rzeczywiście pora zacząć się bać - powiedział.

Jakich ograniczeń można się spodziewać?


Według informacji reportera RMF FM Krzysztofa Berendy, możliwe są też u nas pewne ograniczenia w handlu, polegające na przykład na zmniejszeniu liczby klientów, którzy mogą jednocześnie przebywać w sklepach. W zamian wydłużone miałyby zostać godziny funkcjonowania sklepów. 

Bardzo prawdopodobne jest także zamknięcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych oraz sklepów budowlanych i RTV AGD.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekonuje, że nie grozi nam zakaz przemieszczania się po Polsce w Wielkanoc. Z informacji reportera RMF FM wynika, że rząd nie chce ograniczać przemieszczania, bo dodatkowe ograniczenia ustawowe wymagają zgody Senatu, który... jest kontrolowany przez opozycję, a ta na coś takiego może się nie zgodzić. Kolejny powód to społeczny bunt. Rząd ma świadomość, że wiele osób po prostu by taki zakaz zignorowało, więc wprowadzenie go nie miałoby sensu. 

NIE PRZEGAP: Zakaz przemieszczania w święta? Rzecznik resortu zdrowia zabiera głos

2 tysiące więcej zachorowań niż tydzień temu

Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 16 741 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Z powodu Covid-19 zmarło 396 osób. Najwięcej nowych zachorowań jest na Mazowszu - 3 105 oraz na Śląsku - 2023. 

W porównaniu z danymi sprzed tygodnia (z ubiegłego wtorku) liczba zachorowań wzrosła o 2 345. 

W szpitalach przebywa ponad 26 tysięcy chorych na Covid-19, czyli o 1438 osób więcej niż poprzedniej doby. Terapii respiratorowej wymaga 2512 chorych.