Około 30-letni mężczyzna trafił do szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie po tym, jak źle się poczuł na lotnisku w Goleniowie. Mężczyzna studiuje w Chinach. Ze względu na zagrożenie koronawirusem został przewieziony na oddział zakaźny. Wdrożyliśmy wszystkie procedury - mówi Onetowi Krzysztof Domagalski, rzecznik lotniska.

Młody mężczyzna przyleciał do Polski z Azji. Na co dzień studiuje w Chinach. Miał przesiadkę w Warszawie i to stamtąd przyleciał bezpośrednio do Goleniowa. W trakcie podróży czuł się dobrze, zasłabł na terenie terminala w Goleniowie.

Pasażer źle się poczuł, co zgłosił naszym służbom. Uskarżał się na objawy grypy - mówi Onetowi Krzysztof Domagalski, rzecznik lotniska Szczecin-Goleniów im. NSZZ Solidarność. Ze względów bezpieczeństwa, trafił do izolatki, a my zawiadomiliśmy pogotowie oraz sanepid - dodaje.

Mężczyzna trafił do szpitala wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie. Jest w dobrym stanie ogólnym dobrym. Został jednak przyjęty do diagnostyki i dalszej obserwacji - mówi Onetowi Natalia Andruczyk, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.


Według najnowszych danych ogłoszonych w środę przez władze chińskie liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła do 491. W całych Chinach zarażonych jest prawie 25 tys. osób.

Choroba rozprzestrzeniła się na ponad 20 krajów świata. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd dwa zgony - na Filipinach i w Hongkongu.

By powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, chińskie władze objęły Wuhan i kilkanaście innych miast w prowincji Hubei kwarantanną. Ograniczenia przemieszczania się wprowadziły również władze leżącego setki kilometrów od Wuhanu miasta Wenzhou, w prowincji Zhejiang.