Koronawirus dotarł już w wszystkie zakątki świata. Epidemia opanowuje również północno-zachodnią Syrię. Tam – w północnym Idlibie – żyje 2,5 tysiąca syryjskich uchodźców, którzy nie mają gdzie odbywać kwarantanny i nie mają dostępu do szpitali, ponieważ wszystko zniszczyła wojna. Jakie są statystyki epidemii? Tego nie wiadomo – nie ma testów na wykrywalność koronawirusa i brakuje środków ochrony osobistej dla wszystkich.

To, że nie został zdiagnozowany jeszcze żaden przypadek koronawirusa w Idlibie nie oznacza, że COVID-19 tu nie dotarł. I nie chodzi o sam fakt zagrożenia, ale o brak sprzętu i testów, dzięki którym moglibyśmy potwierdzić obecność wirusa - mówi Mansour Alatrash, lekarz współpracujący z Polską Misją Medyczną. Jak zaznacza, pacjenci mają objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem, niestety - lekarze nie są w stanie postawiać prawidłowej diagnozy bez odpowiednich testów. 

Oczekuje się, że wkrótce do północno-zachodniej Syrii testy dostarczy Światowa Organizacja Zdrowia, ale to nie uzupełni braków środków ochrony osobistej dla lekarzy

Sytuacja w obozach, gdzie przebywają uchodźcy jest dramatyczna. Nie ma tam dostępu do wody, podstawowych środków higienicznych, czy środków ochrony osobistej, takich jak maseczki. Istnieje wiele czynników, które ułatwią rozprzestrzenienie się wirusa, na przykład duża gęstość zaludnienia. Również utrzymanie norm sanitarnych jest trudne - kanalizacja jest prowizoryczna, toalety są wspólne, umywalki nie istnieją.

Jeśli epidemia się rozprzestrzeni, będziemy potrzebować zapasów medycznych, pojemnych, nawet prowizorycznych, szpitali, karetek pogotowia do transportu pacjentów i testów, miejsc do kwarantanny, masek i innych środków ochronnych. Kluczową kwestią jest podnoszenie świadomości na poziomie indywidualnym i całej społeczności, a to wymaga rządowych i pozarządowych wysiłków - powiedział Dr Jamal Khattab, syryjski lekarz z Dyrekcji Departamentu Zdrowia w Hama.

Działania Polskiej Misji Medycznej

W obozach dla uchodźców, gdzie pracuje Polska Misja Medyczna wraz z syryjskimi lekarzami z Humanitarian Message Organization, zaplanowane są szkolenia, a środki prewencyjne dla pracowników klinki: maski, kombinezony ochronne, żele do dezynfekcji i inne środki medyczne zostały zapewnione.

Lekarze na miejscu działają, by podnieść wśród mieszkańców świadomość o zagrożeniu i uczą w jaki sposób zachować podstawowe zasady higieny, żeby uchronić się przed zachorowaniem. Mieszkańcy obozów zostali powiadomieni przez pracowników o zachowaniu największej ostrożności w kontaktach z innymi.

By uniknąć katastrofy musimy działać prewencyjnie i przygotować się na pierwsze przypadki zarażonych. Potrzebne jest przygotowanie miejsc do kwarantanny, środków ochrony osobistej dla personelu oraz przede wszystkim środków medycznych dla leczenia pacjentów - mówi Małgorzata Olasińska-Chart, koordynatorka pomocy dla Syrii w PMM.


Tutaj można dołączyć do zbiórki prowadzonej przez Polską Misję Medyczną.