Były szef brytyjskiego wywiadu MI6 wierzy, że koronawirus pochodzi z chińskiego laboratorium, gdzie został genetycznie zmodyfikowany. Sir Richard Dearlove oparł swą opinię na badaniach brytyjskich i norweskich uczonych. Jest przekonany, że o wydostaniu się wirusa z kontrolowanego środowiska zadecydował przypadek.

Według tej teorii, kluczowe elementy sekwencji genetycznej koronawirusa nie powstały w naturalny sposób, lecz są wynikiem ingerencji człowieka. Tezie tej sprzeciwia się większość uczonych, zaangażowanych w prace nad patogenem. Nic dziwnego, że wyniki badań, na których opiera się Sir Richard, odrzucone zostały przez wszystkie renomowane czasopisma naukowe.

Wyjątkiem jest kwartalnik "Review of Biophysics Discovery". Ale i ta publikacja nie ukazała się bez kontrowersji. Według  doniesień brytyjskich mediów, artykuł został wcześniej poddany gruntownej redakcji, a po usunięciu odnośnika o Chinach, jeden z jego autorów - doradca norweskiego ministerstwa obrony - zażyczył sobie, by jego nazwisko usunięte zostało z druku.

Poglądy byłego szefa MI6 będą wodą na młyn amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, który część zagranicznej polityki Stanów Zjednoczonych opiera na gospodarczym i ideologicznym konflikcie z Chinami.

Rząd Wielkiej Brytanii jest odmiennego zdania niż były szef wywiadu. Według ministra zdrowia Matta Hancocka nie ma dowodów na to, że koronawirus powstał sztucznie w laboratorium. Większość naukowców uważa, że doznał on mutacji przenosząc się z nietoperzy do organizmu człowieka, przez nieznany dotąd pośredni gatunek. Stało się to prawdopodobnie na tzw. "mokrym targu" w Wuhan, gdzie zabijane są zwierzęta. Wcześniej przetrzymywane są tam w warunkach urągającym zasadom higieny.

Sir Richard prowadził brytyjski wywiad MI6  do 2004 roku. Jak zaznacza, w chińskich laboratoriach prawdopodobnie prowadzono eksperymenty z rozbijaniem sekwencji genetycznych, ale stanowczo dementuje teorię, jakoby było to częścią programu produkcji broni biologicznej.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Pandemii koronawirusa można było zapobiec? 

Opracowanie: