Papież Franciszek wystosował gorący apel o pokój w Syrii, o dialog i negocjacje przy poparciu wspólnoty międzynarodowej. Wystąpił stanowczo przeciwko siłowym rozwiązaniom konfliktu i potępił użycie broni chemicznej w tym kraju.

W emocjonalnym przemówieniu przed południową modlitwą Anioł Pański Franciszek mówił: "Chcemy świata pokoju, chcemy być mężczyznami i kobietami pokoju".

Nigdy więcej wojny! - mówił. Podkreślił, że pokój jest zbyt cennym dobrem i że trzeba je chronić.

Papież wyznał, że jego serce jest głęboko zranione wydarzeniami w Syrii i "zaniepokojone dramatycznymi perspektywami". Słowa te były nawiązaniem do planów zbrojnej interwencji.

Potępiam użycie broni chemicznej- podkreślił papież odnosząc się do sierpniowej masakry koło Damaszku.

Nigdy przemoc nie prowadzi do pokoju - dodał papież. Prosił kilkakrotnie strony konfliktu o wejście na drogę dialogu i negocjacji.

Franciszek zapowiedział, że 7 września będzie dniem postu i modlitwy o pokój w Syrii, na Bliskim Wschodzie i na świecie.

(jad)