Armia Izraela (IDF) potwierdziła, że jej oddziały specjalne szturmowały dziś szpital Nassera w Khan Junis, w strefie Gazy. Według Tel Awiwu, terroryści z Hamasu przetrzymywali w nim izraelskich zakładników. Palestyńczycy i organizacje pomocowe donoszą, że w wyniku ostrzału zginęło 10 osób, w tym 4 dzieci. Część szpitala została kompletnie zniszczona.

Pracownicy placówki donoszą, że izraelscy żołnierze weszli do oddziału pełniącego ostry dyżur. Szpitalne pomieszczenia przeszukiwali z psami, nakazując ewakuację na niższe kondygnacje.

IDF zmusiła moich ludzi, żeby opuścili szpital. Oni się boją wyjść, w obawie o swoje życie - mówił jeden z pracowników szpitala.

Na nagraniu krążącym w sieci, wrzuconym przez pracowników szpitala, widać personel próbujący ochronić pacjentów. To wszystko dzieje się w tumanach kurzu i przy dźwięku wystrzałów.

Ponadto jak donoszą media, szpital Nassera jest obecnie otoczony przez izraelskie czołgi.

Głos w sprawie szturmu zabrał rzecznik izraelskiej armii, admirał Daniel Hagar. Mieliśmy dane wywiadowcze, z wielu źródeł, w tym od uwolnionych zakładników, mówiące o tym, że Hamas przetrzymuje zakładników w szpitalu Nassera w Khan Junis i że w części pomieszczeń mogą znajdować się ciała niektórych z nich - tłumaczył.

Według kontrolowanego przez Hamas ministerstwa zdrowia Gazy, w enklawie tylko w ciągu minionej doby zginęło 87 Palestyńczyków, a ponad 1000 zostało rannych.

Z danych udostępnionych przez ONZ, od początku wojny Izraela z Hamasem, trwającym od 7 października 2023 roku, zginęło w sumie ponad 28 tys. palestyńskich cywilów oraz 1,5 tys. Izraelczyków.

Opracowanie: