Zatkane skrzyżowania w Tokio i 40-kilometrowy korek na drodze ekspresowej poza miastem. Wielu mieszkańców stolicy Japonii w czwartek postanowiło wyjechać na długi, czterodniowy weekend, który rozpoczyna się wraz z otwarciem igrzysk. Doprowadziło to do komunikacyjnego paraliżu.

W Tokio obowiązuje obecnie stan wyjątkowy z powodu pandemii Covid-19, a eksperci wyrażali obawy o możliwy wzrost liczby infekcji w związku z olimpijską imprezą. Wielu mieszkańców stara się opuścić stolicę na czas zawodów, a w mediach społecznościowych krąży hasło "Gorin sokai", czyli "olimpijska ewakuacja" - podał dziennik "Mainichi Shimbun".

Według Japońskiego Centrum Informacji o Ruchu Drogowym korek na drodze ekspresowej Chuo miał 40 kilometrów i kończył się dopiero przy granicy prefektur Tokio i Kanagawa. 37-kilometrowy zator odnotowano natomiast na drodze ekspresowej Tomei, również wychodzącej z Tokio.

Niektóre wjazdy na metropolitarną drogę ekspresową pozostają zamknięte od 19 lipca, by ułatwić przemieszczanie się olimpijczyków i ich ekip. Opłaty drogowe podwyższono również o tysiąc jenów (ok. 9 USD) w godz. 6-22 - podał "Mainichi Shimbun".

Igrzyska bez kibiców

Około 950 osób, w tym oficjele i dziennikarze, obejrzy dzisiejszą ceremonię otwarcia igrzysk na stadionie - przekazał jeden z przedstawicieli organizatorów zawodów olimpijskich w Tokio. Początek o godzinie 13 czasu polskiego. 

W środę media pisały, że na trybunach Stadionu Olimpijskiego będzie m.in. japoński cesarz Naruhito.

Już wcześniej poinformowano z kolei, że na IO w japońskiej stolicy zabraknie kibiców, a powodem jest rosnąca liczba przypadków zakażenia koronawirusem. Najpierw wykluczono udział w imprezie fanów spoza Japonii, a dwa tygodnie temu ogłoszono, że wstępu na olimpijskie areny nie będą mieli nawet lokalni kibice.

Ceremonia otwarcia IO w Tokio będzie inna od tych poprzednich... Między innymi komitety olimpijskie Kanady i Australii podały, że tylko niewielka część ich reprezentacji weźmie w niej udział. Ekipa Kanady liczy 370 osób, a na otwarciu igrzysk będzie około 30-40 sportowców. Z kolei Australijczycy zapowiedzieli, że maszerować będzie grupa 50 sportowców, a cały team liczy 470.

Chorążymi polskiej ekipy podczas ceremonii rozpoczęcia rywalizacji olimpijskiej w Japonii będą rywalizująca w kolarstwie górskim Maja Włoszczowska i pływak Paweł Korzeniowski.