Wirus świńskiej grypy H1N1 w wielu aspektach może być dla ludzkości nowy, ale jego główna cecha wskazuje, że jest bliski grypie hiszpance z 1918 roku. Okrycie ogłosili w środę amerykańscy naukowcy. Może ono naprowadzić badaczy na lepsze sposoby tworzenia szczepionek i wyjaśnić, dlaczego nowa grypa w dużej mierze oszczędziła ludzi starszych.

To badanie wskazuje na niespodziewane podobieństwo między dwoma wywołującymi pandemię szczepami grypy - oświadczył dr Anthony Fauci, dyrektor Państwowego Instytutu ds. Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) w Waszyngtonie. Dwa testy pokazują, że białka nazwane hemaglutyniną są bardzo podobne zarówno w grypie H1N1, jak i hiszpance. Wirusy wykorzystują hemagutyninę do zarażania komórek. Także dzięki niej opisywane są symbolem "H".

W pierwszym z testów naukowcy zaszczepili myszy szczepionką na grypę z 1918 roku. Gdy zarazili zwierzęta grypą H1N1, te szczepione przeżyły, podczas gdy te niezabezpieczone padły.

Podobnie zdarzyło się w sytuacji odwrotnej, gdzie część myszy zabezpieczono przed wirusem z 2009 roku, a potem zainfekowano je wirusem z 1918 roku.

Badacze uznali wyniki za zaskakujące - nie przypuszczali, że przeciwciała będą działać wobec wirusów tak oddalonych od siebie w czasie.

Ekipa naukowców pokazała również, jak wirusy zabezpieczają się przed systemem immunologicznym za pomocą związków zwanych glikanami. To prawdopodobnie pozwala im na występowanie sezonowe.

Pandemia grypy hiszpanki, występująca w świecie po pierwszej wojnie światowej, spowodowała około 50 mln ofiar śmiertelnych. Mniej groźna okazała się świńska grypa - od kwietnia 2009 roku w ponad 200 krajach zanotowano prawie 16 tys. zgonów na wirusa H1N1.