W niedzielę delegacja polskiego rządu leci do Libanu, aby - między innymi - ustalić warunki przeprowadzania selekcji Syryjczyków i Erytrejczyków, którzy w ramach przesiedleń mieliby trafić do naszego kraju - dowiedział się reporter RMF FM. Zgodnie z planami mamy przyjąć 900 cudzoziemców przebywających teraz w Libanie.

W niedzielę delegacja polskiego rządu leci do Libanu, aby - między innymi - ustalić warunki przeprowadzania selekcji Syryjczyków i Erytrejczyków, którzy w ramach przesiedleń mieliby trafić do naszego kraju - dowiedział się reporter RMF FM. Zgodnie z planami mamy przyjąć 900 cudzoziemców przebywających teraz w Libanie.
Zdjęcie ilustracyjne /VALDRIN XHEMA /PAP/EPA

Jest to przygotowywana od kilkunastu tygodni tak zwana wizyta kontaktowa. Jak usłyszał nasz reporter Krzysztof Zasada, w jej trakcie nie zapadną żądne wiążące decyzje.

Chodzi o spotkania z libańskimi władzami. Oficjalnie chcemy je poinformować o planach przesiedleń uchodźców z terytorium ich kraju. Będą też rozmowy z międzynarodowymi organizacjami, które opiekują się tymi imigrantami. Być może powstanie wstępny plan dotyczący organizacji miejsc, w których odbywać się będzie selekcja imigrantów.

W skład polskiej delegacji wchodzą szef Urzędu do spraw Cudzoziemców, przedstawiciele straży granicznej oraz ministerstwa pracy. Wizyta ma się zakończyć w przyszły czwartek.

(es)