Hiszpania stała się w tym roku głównym kierunkiem nielegalnych migrantów, docierających do Unii Europejskiej przez Morze Śródziemne - poinformowała we wtorek Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM). Dotychczas pod tym względem przewodziły Włochy.

Zgodnie z danymi IOM między 1 stycznia a 15 lipca na terytorium Hiszpanii dostało się przez Morze Śródziemne ponad 18 tys. migrantów z Afryki. Przypływają oni z wybrzeży Maroka i Algierii.

Ze statystyk międzynarodowej organizacji wynika, że Włochy przestały być głównym krajem, do którego przez Morze Śródziemne przypływają w tym roku nielegalni migranci opuszczający afrykańskie wybrzeże. W tym roku do 15 lipca do tego państwa przybyło z Libii ok. 17,8 tys. osób.

W pierwszej połowie lipca do Hiszpanii przypłynęło z Afryki Północnej 2940 nielegalnych migrantów, podczas gdy w tym samym okresie do Włoch przybyło ich 1250.

35 proc. wszystkich nielegalnych migrantów

Jak szacuje IOM, do Hiszpanii przybyło w tym roku wodą 35 proc. wszystkich nielegalnych migrantów, próbujących dostać się na terytorium państw UE przez Morze Śródziemne. Przed rokiem odsetek ten wynosił zaledwie 11 proc.

W tym roku podczas próby przepłynięcia Morza Śródziemnego zginęły już 1449 osoby, z których 1104 na szlaku centralnym do Włoch, 294 zachodnim do Hiszpanii, a także 45 na wschodnim pomiędzy Turcją a Grecją. Widać więc wyraźnie, że trasa morska do Hiszpanii jest bezpieczniejsza od tej wiodącej do Włoch - poinformował rzecznik prasowy IOM Joel Millman.

Mniej migrantów próbuje dostać się morzem do UE

Z szacunków IOM wynika, że spada liczba nielegalnych migrantów podejmujących próby dostania się morzem do państw Unii Europejskiej. O ile między 1 stycznia a 15 lipca 2016 r. osób takich było blisko 242 tys., a rok później 109,7 tys., to już w tym roku - 50,8 tys.

W dalszym ciągu ważnym szlakiem dla migrantów próbujących dostać się do Hiszpanii są północnoafrykańskie enklawy tego kraju w Afryce Północnej: Ceuta i Melilla. W tym roku próbę sforsowania miejscowych ogrodzeń granicznych podjęło 2874 osób, głównie obywateli państw Afryki Subsaharyjskiej, a także Algierii i Maroka.

W czerwcu, krótko po objęciu władzy przez rząd Pedro Sancheza, szef hiszpańskiego MSW Fernando Grande-Marlaska poinformował, że solidarność wobec uchodźców będzie jednym z priorytetów socjalistycznego gabinetu w Madrycie.

Grande-Marlaska zapowiedział m.in., że Hiszpania zwróci się do władz UE o przywrócenie obowiązkowych kwot rozdziału uchodźców w krajach członkowskich, a także usunie drut kolczasty z ogrodzeń granicznych w Ceucie i Melilli.

(ł)