​Około pięciu tysięcy policjantów będzie strzegło bezpieczeństwa uczestników i kibiców wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Brazylii, który w niedzielę odbędzie się na torze Interlagos w Sao Paulo. W ubiegłym roku wyścig nie odbył się wcale, z powodu pandemii.

W ostatnich latach zdarzały się incydenty zagrażające bezpieczeństwu uczestników wyścigu. Poważny miał miejsce w 2017 roku, gdy furgonetka zespołu Mercedes została zaatakowana przez uzbrojoną grupę. Mężczyźni z bronią okradli wtedy pracowników drużyny.

Aby temu zapobiec, w tym roku cały teren toru oraz drogi dojazdowe będą strzeżone przez znaczne siły policji, mające do dyspozycji 1900 pojazdów, 250 koni, 50 psów, 40 dronów i trzy helikoptery. Operacja ma trwać jeszcze pięć dni po zakończeniu wyścigu.

W ubiegłym roku wyścig na Interlagos się nie odbył z powodu pandemii. Obecnie kibice będą wpuszczeni na trybuny, ale będą musieli przedstawić dowód szczepienia, albo negatywny wynik testu na Covid-19.

Na cztery rundy przed końcem sezonu w klasyfikacji generalnej prowadzi Holender Max Verstappen z Red Bulla o 19 punktów przed broniącym tytułu Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem z Mercedesa.