Prezes belgijskiego klubu kibica Erik Reynaerts zmarł na zawał serca w zaledwie kilka godzin po niedzielnym meczu 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy, w którym Belgia pokonała Węgry 4:0.

50-letni Reynaerts doznał zawału tuż po meczu. Został natychmiast przewieziony do szpitala, ale podjęta akcja reanimacyjna nie przyniosła efektów.

Erik założył klub kibica cztery lata temu i bardzo zaangażował się w jego działalność. Był wszędzie tam, gdzie są fani reprezentacji Belgii. Był uosobieniem naszego fanklubu, dobrym duchem kibiców. Jego uśmiech na zawsze pozostanie w naszej pamięci - napisano w oficjalnym oświadczeniu belgijskiej federacji piłkarskiej.

(az)