"Zamykam posiedzenie Rady Ministrów. Jak wiecie, zawsze we wtorek czas 'haratnąć w gałę', ale dzisiaj zrobią to zdecydowanie lepsi od nas. Czekają na doping nas wszystkich, także na doping polskiego rządu. Kto wygra mecz?!" - tymi słowami premier Donald Tusk zakończył posiedzenie rządu przed meczem Polska-Rosja. Ministrowie karnie odpowiedzieli: "Polska, Polska, Polska!".

Jak widać, piłkarskie emocje udzieliły się również rządzącym. Donald Tusk jest znany z zamiłowania do futbolu, a teraz w doping postanowił wciągnąć też swoich ministrów. Wszyscy jak jeden mąż stawili się na posiedzeniu rządu z biało-czerwonymi szalikami, a zakończyli je kibicowskimi okrzykami.

Akcji nie można by oczywiście zaliczyć do udanych, gdyby na miejscu nie było kamery, której czujne oko uwieczniło ministerialny doping. Nagranie pojawiło się następnie na stronach kancelarii premiera i w serwisie dopingTV.pl.

Jak Wam się podoba? Czy to sympatyczne i budujące wsparcie naszej drużyny, czy propagandowa pokazówka?